Cześć, ostatnio ni stąd ni zowąd karta graficzna mi padła - RX 5700 XT Taichi X OC+. Odpaliłem i pograłem w grę Muck (xD) 3 minuty i nagle komp się wyłączył coś się poddymił, nie wiedząc co się stało wysłałem na gwarancję w xkom. Po ok. miesiącu serwis producenta ASRock odmówił gwarancji. Stwierdziłem, że tak nie zostawię tego bo ta karta warta jest ponad 4 tysiące na allegro, a nie poczuwam się odpowiedzialny więc przemianowałem zgłoszenie na rękojmie. Dodatkowe 2 tygodnie na nic - serwis stwierdził, że
Weryfikacja urządzenia wykazała uszkodzenie w postaci przepalenia elementów elektronicznych na karcie graficznej.
W panelu reklamacyjnym x-kom udostępniono Panu zdjęcia uszkodzenia. Przedmiotowe uszkodzenie nie tkwiło w sprzęcie
w chwili sprzedaży, w związku z czym nie podlega pod odpowiedzialność sprzedawcy.
Chciałbym do tego wszystkiego dodać, że komputer mam od roku, w całości był składany przez x-kom, nic nigdy w nim nie grzebałem w środku, był tylko delikatnie zakurzony, nawet go nie podkręcałem. Używałem go zgodnie z zaleceniami i zawiódł a nagle okazuje się, że żadne prawo konsumenta mi nie przysługuje, bo twierdzą, że to nie ich wina :(. Karta była specyficzna, bo miała wentylatory włączające się tylko pod obciążeniem - może to zawiodło i się coś przepaliło - 3 minuty od uruchomienia gry która powinna chodzić na totalnych złomkach.
Czy mogę coś w sytuacji zrobić? Co sądzicie - należy mi się czy nie? Kupować nową kartę, może jakiś urząd do spraw konsumenta? W załączniku pokaże zdjęcia i odpowiedź. Ja jestem załamany, bo tak jak wcześniej wspominałem dbałem o sprzęt, był tylko delikatnie zakurzony, stosowałem normalnie jak tylko się dało i nagle jestem w plecy sporo pieniędzy. Jeżeli nie, to po co w ogóle jest gwarancja skoro każdy może powiedzieć, że wada wynika z losowości, a nie np. z małej trwałości sprzętu? Doradźcie coś (╯︵╰,)
Xkom twierdzi, że tak. Odesłałem cały komputer i się specjalnie dopytałem czy nic poza tym się nie zepsuło. Troche się boję, że przetestowali na szybko i kupię nową kartę i kolejna padnie :(
@anonimowymateusz: wydaje się, że to typowa usterka która powinna podchodzić pod gwarancję. O ile czegoś w międzyczasie nie zalałeś np. płynem.
Inna sprawa, że przespałeś najlepszy czas na darmową albo z zyskiem wymianę na szybszy model, bo 5700xt były/są idealne do kopania, a tańsze choćby 6700XT są ciut lepsze w grach.
Chciałbym do tego wszystkiego dodać, że komputer mam od roku, w całości był składany przez x-kom, nic nigdy w nim nie grzebałem w środku, był tylko delikatnie zakurzony, nawet go nie podkręcałem. Używałem go zgodnie z zaleceniami i zawiódł a nagle okazuje się, że żadne prawo konsumenta mi nie przysługuje, bo twierdzą, że to nie ich wina :(. Karta była specyficzna, bo miała wentylatory włączające się tylko pod obciążeniem - może to zawiodło i się coś przepaliło - 3 minuty od uruchomienia gry która powinna chodzić na totalnych złomkach.
Czy mogę coś w sytuacji zrobić? Co sądzicie - należy mi się czy nie? Kupować nową kartę, może jakiś urząd do spraw konsumenta? W załączniku pokaże zdjęcia i odpowiedź. Ja jestem załamany, bo tak jak wcześniej wspominałem dbałem o sprzęt, był tylko delikatnie zakurzony, stosowałem normalnie jak tylko się dało i nagle jestem w plecy sporo pieniędzy. Jeżeli nie, to po co w ogóle jest gwarancja skoro każdy może powiedzieć, że wada wynika z losowości, a nie np. z małej trwałości sprzętu?
Doradźcie coś (╯︵╰,)
Załączniki: https://imgur.com/a/EA2N1RS
#xkom #pcmasterrace
źródło: comment_16300825302KtsBikbykvYXSSEXMvmR0.jpg
PobierzInna sprawa, że przespałeś najlepszy czas na darmową albo z zyskiem wymianę na szybszy model, bo 5700xt były/są idealne do kopania, a tańsze choćby 6700XT są ciut lepsze w grach.