Aktywne Wpisy
o__0 +5
rales +120
#ralesnatinderze <-- tag do obserwowania
EDYCJA 4
Dziewczyna nr 30 (spotkanie pierwsze i drugie)
Zgodnie z założeniami, obiecałem sobie, że tym razem podejdę bardziej jakościowo. Mniej dziewczyn przesuwałem w prawo, jeżeli w konwersacji widziałem, że druga strona odpisuje bez chęci czy zainteresowania, to nie ciągnąłem, tylko usuwałem parę lub przestawałem dalej pisać.
Nr 30 mieszka ok. 80 km ode mnie. Zesparowało nas przypadkiem, gdy przejeżdżałem obok jej miejscowości. Nie zaprosiłem jej na
EDYCJA 4
Dziewczyna nr 30 (spotkanie pierwsze i drugie)
Zgodnie z założeniami, obiecałem sobie, że tym razem podejdę bardziej jakościowo. Mniej dziewczyn przesuwałem w prawo, jeżeli w konwersacji widziałem, że druga strona odpisuje bez chęci czy zainteresowania, to nie ciągnąłem, tylko usuwałem parę lub przestawałem dalej pisać.
Nr 30 mieszka ok. 80 km ode mnie. Zesparowało nas przypadkiem, gdy przejeżdżałem obok jej miejscowości. Nie zaprosiłem jej na
Idę w tym roku na studia zaoczne. Czy #administracja ma jakikolwiek sens? Jestem po technikum ekonomicznym, ale to nie dla mnie. Boje się jedynie, że administracja będzie czymś niczym turystyka - "pójdę, bo nie mam pomysłu, a lubię podróże do miasta obok". Myślałam też nad logistyką, ale boje się, że nie podołam.
Nie chcę robić roku przerwy na zastanowienie się, bo mam wrażenie, że już nie będę potrafiła znaleźć chęci na dalszą edukację.
#studia
Miłego Mirki i Mirabelki:)
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6127adb47b37e6000b784745
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
Zaakceptował: LeVentLeCri
A bardziej zastanawia mnie to czy po administracji można mieć cokolwiek, albo czy chociaż nada się to do jakiejkolwiek pracy, która nie będzie "po znajomości".
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
Zaakceptował: LeVentLeCri
Ja skończyłem administrację i nie polecam. Siedzę sobie w budżetówce i jak kminie gdzie mógłbym pójść, to te studia w niczym nie pomagają. Nie otwierają żadnych ścieżek.
Te studia to można robić chyba tylko hobbystycznie, bo liźniesz najważniejszych gałęzi prawa, przydatnych w życiu; będziesz ogarniał podstawy prawa cywilnego, prawa pracy, trochę o podatkach, a przede wszystkim będziesz wiedział gdzie
administracja ma sens, gdy dobry uniwerek i połączysz z podatkami, a po studiach celujesz w doradcę podatkowego
albo po 1 roku przenoś się na prawo