Wpis z mikrobloga

Koledzy podostawali się na studia, a ja w tym czasie tłukłem placuszki w przyczepce z Niewiadowa. Śmiali się: "Co to za zajęcie? Bez studiów nic nie osiągniesz". A ja w czasie sesji nie wyrabiałem z dostawami do akademika. Oni zakuwali, a ja zarabiałem. Oj zarabiałem... Po studiach oni drugi fakultet, a ja drugą restaurację. Oni magistra a ja dowóz całą dobę. Oni doktorat a ja z Galak Pizzą na giełdę. Z przedsiębiorcą jest jak z wędkarzem - gdy złowi szczupaka zwija wędkę i #!$%@? do domu. Ale nie Domino Jachaś! On jak wyłowi szczupaka, zanęci nim na suma. Tak działa Galak Pizza. Zawsze mierzy wyżej!
#cytatywielkichludzi #motywacja #kapitanbomba #heheszki
  • 11
  • Odpowiedz