Wpis z mikrobloga

Przemyślenia po animacji:

- Wiedźmini w książkach - prześladowani za w zasadzie tylko za swoją inność, ludzie ich nie lubią bo są mutantami; ryzykują życiem za marne grosze, żeby ratować wieśniaków przed potworami, mimo, że nikt tego ni docenia (tak wiem, że wspomniano gdzieś wiedźminów, którzy zeszli na złą drogę, ale jak ktoś ma coś do Geralta, to w zasadzie tylko to, że jest plugawym odmieńcem)

- Wiedźmini Netfixa - wyłudzają, oszukują, zabijają niewinnych ludzi za pieniądze, realnie stanowią dla społeczeństwa większe zagrożenie niż potwory, a potem jak lud się wkurzy, to jest: He a good witcher. He dindu nuffin

Jeśli chcemy robić jakieś przesłanie antydyskryminacyjne, a potem się okazuje, że prześladujący naszych bohaterów mają w zasadzie dobre argumenty, to chyba coś nie wyszło.

#wiedzmin
  • 7
@Przepoczwarzenie: Oczywiście wad ma całe mnóstwo, ale akurat to, ze próbują zrobić adaptację, która będzie bardziej tęczowa, kolorowa i równościowa od oryginału, a wychodzi im to wręcz przeciwnie, bawi mnie wyjątkowo.

Kojarzy mi się to z przywoływaniem X-menów w debacie dot. LGBT, co jest dość popularne w Stanach - w sensie, ze ludzie ich nienawidzą bo są inni, a oni się tacy urodzili. Dla mnie to jest absurd, bo o ile
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Anjinsan87: też mnie mocno zawiodła ekranizacja, im dalej tym większy niesmak ale szczerze mówiąc nie pamiętam takiego wizerunku wiedzmina z serialu jak piszesz, serio wyłudzali i oszukiwali?

Mnie rozwala że robią na siłę silna postać kobiecą z Yennefer (co to w ogóle za scena z dzieckiem na plaży o.O) a olali gotową książkowa postać Nenneke
Krasnoludów z książki i serialu nawet mi się komentować nie chce