Aktywne Wpisy
Tja88 +21
Wczoraj stwierdziłem, że żyjemy w świecie brudasów. Mam miejsce w parkingu podziemnym bloku, który dawniej co jakiś czas był czyszczony maszynowo. Od jakiegoś czasu nie jest i po zimie miejsca parkingowe są brudne, zapiaszczone. W samochodzie mam welury, więc postanowiłem, że ogarnę sobie swoje miejsce we własnym zakresie. Z pracy pożyczyłem bardzo fajną, gęstą i miękką miotłę, którą najpierw pozamiatałem piach i pył. Następnie przejechałem całość odkurzaczem, a na koniec zmyłem miejsce
Rozdziały: „Pracownia” - „Wieczór”
Linki do wcześniejszych rozdziałów:
1. https://www.wykop.pl/wpis/59895011/no-to-zaczynamy-faust-goethe-rozdzialy-przypisanie/
27.08 pojawią się rozdziały: „Spacer” - „Międzymurze”
Zapraszam
#booktalk
Operuję przekładem Lama i przede wszystkim rzuciło mi się w oczy słowo ragout. U Zegadłowicza (w Wolnych Lekturach ) to prawdopodobnie bigos. W angielskim przekładzie Bayarda Taylora (dostępnym tutaj ), ten fragment brzmi:
Nie wiem,
I oczywiście liczę na więcej pudla, zwierzątka w literaturze są zawsze super, nawet jeśli symbolizują diabła ( ͡°
dokładnie tak, do tego czarny pudel u Bułgakowa zamienił się w czarnego kota :) co ciekawe, Małgorzata nie pojawia się u Marlowe'a.
Polecam też zapoznanie się z dramatem Marlowe'a, można wtedy dostrzec, co Goethe zrobił z mitem Fausta. U Marlowe'a Faust jest tricksterem znudzonym życiem i płatającym figle (słynna scena u papieża), u Goethego jest raczej ból egzystencji i pustka.
@Wypok2: z rozdziałów, które czytaliśmy na dziś
Woland miał laskę, ale chyba nie utykał.
edit: Coś mi tak tym pachniało. Kiedyś modne słowo, które wyszło z użycia.
Komentarz usunięty przez autora
Zmiana formy nie musi się wiązać z brakiem umiejętności. Biorąc pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z dziełem literackim to każdy przekład będzie swego rodzaju interpretacją, a każde tłumaczenie dzieła literackiego - nowym dziełem. Przekłady nigdy nie oddadzą "ducha" (jakby
Z takich ciekawszych decyzji translatorskich przychodzi mi jeszcze do głowy Robert Stiller i jego dwie wersje tłumaczenia „Mechanicznej pomarańczy”, w jednej wersji slang użyty w powieści jest oparty na języku rosyjskim, w drugiej na języku angielskim.
Z niesławnym tłumaczeniem „Braci Karamazow” Barbary Beaupré pewnie niektórzy z nas się zetknęli. Tłumaczka, osoba głęboko wierząca,