Wpis z mikrobloga

@v-tec: Może to dlatego, że całe życie takie wkręcałem to nie miałem z tym większych problemów, ale w sumie oprócz dodatkowej minuty czasu poświęconej na to wejście to aż tak bardzo nie powinno psuć humoru. Trochę lewa, trochę prawa, trochę lewa, trochę prawa - nie trzeba do końca, to ma tylko nie wylecieć.
@Amasugiru: odkręciło się "ze śrubką", ale poradziłem sobie (helpdesk zamknięty, a nie mam żadnych narzędzi przy sobie bo nie potrzebuję do pracy). A dokręcone było wyjątkowo mocno, bo potrzebne było narzędzie.