Wpis z mikrobloga

ja w czasach Lync w pracy ustawiłem permanentny status zaraz wracam i problem z głowy. Nie aktywował stanu dostępny po zalogowaniu do kompa, także nigdy nie było wiadomo kiedy mnie nie ma.
@Kolorowezworki: z 8h przepracuje i zrobie wszystko w 6-7h, później już większy luz i dlagego czasami chce sobie dodatkowo odejść od monitora niekoniecznie chcąc żeby ktoś to zobaczył. Są normalnie przerwy i każdy może pójść na 45 min dziennie i co godzine na 7 minut minut ale jak później nie mam co robić to nie będę siedział jak łeb przed monitorem cały czas
@dexterpol: Nie no, w sensie od kompa xd
Ja czasami jak nie mam weny to pół dnia mnie przy kompie nie ma i nikt mi nic nie zrobi, bo moja praca to nie machanie łopatą a twórczość. Wiadomo, że warto być wtedy do dyspozycji itp. Chociaż w sumie jakby ktoś mnie próbował przykuć do krzesła to pomyślałbym nad zmianą.