Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wrzuciłem już kilka AMW z mojego związku, które zostały uznane za bajty. Macie tutaj kolejne #truestory który uznacie za bajta.
Najsmutniejsze jest to, że o ile wiem, że majac 30 jestem na ten wiek w #!$%@? niedojrzały, to trafiłem na jeszcze bardziej niedojrzałą kobietą.

Pracuję na nocki, ona też. Wyszło, że miał być jeden dzień od ponad miesiąca, ze nie mam pracy i ona nie nocuje u mnie. Napisałem do kumpla, że zajebiście, to sobie pogram na kompie w spokoju. Teraz o ten tekst mi truje dupy. Że chce mi dać więcej pięknych dni sam na sam zgrami. Wiem, że przeczytała konwersacje ma msg. Ale też twierdzi, że nie zna mojego hasła i nie czyta moich wiadomość. Wiem, że szykuje się by ze mną zerwać, ale nie pozwolę jej tak łatwo. I teraz ją duszę o co ma pretensje i o co jej chodzi z graniem i ona próbuje strugać idiotkę, że nie sprawdza mojego msg

#logikarozowychpaskow #zwiazki #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61158c7bf81bf9000b2c65ed
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 11
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie czytałem poprzednich, ale z tej krótkiej wypowiedzi wynika, że jesteś w sytuacji sunk cost fallacy (jak, dajmy na to hazardzista, który przegrał a mimo to dalej gra bo wierzy że się odegra). Powinieneś postawić sprawę na ostrzu noża - powiedzieć wprost, że jesteś w związku nieszczęśliwy, i że uważasz że powinniście iść na terapię, albo to skończyć.
Tylko ty się boisz, że sie z tego nie pozbierasz, uważasz że
  • Odpowiedz
@alaerion: Prędzej to jego laska chce mieć go na każde jej zawołanie. On ma zdrowe podejście do związku. Masz ochotę z kimś być to jesteś, a jak nie to nie. Niczego nie udajesz, a jak partnerce się nie podoba to najwyraźniej do siebie nie pasujecie, bo ty masz pasje, a ona nie ma żadnych pasji i masz ją do końca swych dni zabawiać swoją osobą → zniszczyć swoje życie dla niej.
  • Odpowiedz
@Nemayu: No pewnie, że wina nie leży po jednej stronie. Ona chce go zmienić, bo ma inne wyobrażenie na temat związku. Jeśli od początku związku godziła się na taki stan rzeczy, że on dużo gra solo, a teraz zmieniła zdanie, to teoretycznie jej wina. Przecież można być happy nerdem, życ w pokoju obwieszonym plakatami i figurkami i pudelkami od gier. Tylko może wtedy nie są kompatybilni ze sobą po prostu.

Ale
  • Odpowiedz
@alaerion:
Jednak w wypowiedzi OP nie ma mowy o ciągłym graniu. Jest jedynie:

Wyszło, że miał być jeden dzień od ponad miesiąca, ze nie mam pracy i ona nie nocuje u mnie. Napisałem do kumpla, że zajebiście, to sobie pogram na kompie w spokoju.
  • Odpowiedz
Że chce mi dać więcej pięknych dni sam na sam zgrami.


@Nemayu: ale ten tekst sugeruje, że jest to narastający problem. Z resztą, mając jedyny wolny wieczór, decyduje się na granie, nie na wyjście z kolegami, nie na cokolwiek innego - można chyba wywnioskować, że gry to jego główne zajęcie poza pracą.
  • Odpowiedz
OgnistyRozbójnik: @alaerion: @Nemayu:
Nie spodziewałem się, że pójdzie to w tę stronę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Może i mam osobowość addykcyjną, może i kiedyś bardzo dużo grałem na komputerze, ale teraz akurat to zjawisko w ogóle nie zachodzi.
Kupiłem sobie ponad miesiąc temu Fallout 4, nie zrobiłem jeszcze dwóch godzin, a to jedyna gra na kompie, w którą "obecnie gram". Do tego jakieś mobilki w
  • Odpowiedz