Wpis z mikrobloga

@grzesiek23Gda: Tak samo było swojego czasu na netflixie co mi sie rzuciło oczy i faktycznie produkcje które tam były z filmami miały niewiele wspólnego znaczy produkcja polegała zapewne na tym, ze no dobra jest gej lesbijka bo jest niebanalny czy coś dobra i on se coś tam robi spoko? Spoko tylko dużo seksu tam dajcie i tego wiece różnorodności i mamy film gotowy XD ogólnie obrzydliwe jest produkowanie dzieł kultury mających
@grzesiek23Gda: przyznasz jednak, że wątki LGBT różnią się od wątków hetero, tak jak romansy można odróżnić od przygodowych. Czy to książki, czy filmy, czy gry o takiej tematyce się w pewien sposób wyróżniają. Sam po obejrzeniu "Call me by your name" się trochę zafascynowałem tematem i sposobem w jaki takie filmy poruszają pewne kwestie i chętnie bym poszukał więcej, korzystając z takiej kategorii
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jaca656565: pewnie że inne, tylko to są dalej wątki a nie kategorie. Z jednej strony LGBT jest promowane aby było uważane za coś normalnego, a z drugiej efekt jest odwrotny właśnie przez tego typu akcje
@grzesiek23Gda oeesu, znowu trzeba tłumaczyć jak w pride month. Tak postanowiło Sony, bo z badań marketingowych im wyszło, że można w ten sposób sprzedać więcej gier. Tyle. Nie ma tutaj Sorosza i NWO, jest zysk netto.
@grzesiek23Gda: wyboraź sobie, co raczej nietrudne bo w popkulturze taka osoba jak Ty to powszechny docelowy konsument - że Ty albo Twoja różowa chcielibyście pograć w jakąś grę z nieco rozbudowaną fabułą, gdzie jest wątek romantyczny (w domyśle heteroromantyczny). Np. w Wiedzminie to było pełno grzmocenia heteroseksualnego, przy afirmacyjnym akompaniamencie radości kuców, choć ogólnie to był wątki poboczne.
No i osoby homo, po prostu też mają potrzebe znaleźć coś dla siebie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@koralowiecc: Np. w Asasynach spoko rozwiązali bo można grać zarówno kobietą jak i mężczyzną i samemu podejmować decyzje o romansach. Można być hetero, bi albo homo i #!$%@?, na fabułę to nie wpływa a wszyscy zadowoleni.