Wpis z mikrobloga

@cepeta taki system funkcjonuje (tzn nie funkcjonuje ale jest) w Anglii. Przy czym nie wynika on z tego, że ma być wygodnie i szybko, tylko nigdy nie wpadli tam na pomysł aby sprzedawać bilety w kioskach, przez co za każdym razem trzeba męczyć kierowcę mówiąc mu dokąd jedziemy i kupować u niego bilet. Nie ma znaczenia fakt, że każdy bilet w centrum miasta kosztuje tyle samo, trzeba powiedzieć nazwę przystanku. Trwa to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pieron: i taki kiedyś funkcjonował w Krakowie, jeszcze za słusznie minionej komuny, obok kierowcy jeździł konduktor i sprzedawał bilety. Z jakiegoś powodu przeszliśmy na obecny system o chyba słusznie.
@cepeta: jestem za tylko proszę o live stream z akcji. Znając stare baby i krakusów to będzie jeden wielki festiwal #!$%@?, famemma się chowa.
@cepeta: przecież to są pomysły które każdy "fan komunikacji" ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°) storpeduje w 15 sekund. Pierwsze, najważniejsze pytanie:
Po co?
Takie systemy mogą fajnie funkcjonować w jakichś podmiejskich systemach, pks itd, zwłaszcza jeśli jest (był) problem z zakupem biletów. W dobie automatów biletowych, biletów na komórkach i masowo używanych miesięcznych taki