Wpis z mikrobloga

Skoro mam wolne przedpołudnie to napiszę w skrócie co to się stało z Odynem. (moim zdaniem, więc proszę tego nie brać jako obiektywna opinia)

Odyn zatacza właśnie swój krąg jutubera, jest to coroczny czelendż który wypada mniej więcej na przełomie sierpnia i września, ale od początku.

Jak wiadomo po ostatnim powrocie z uk nasz bohater założył dodatkowy kanał, przeznaczony do vlogowania o vanlife, główny pozostał na poszukiwania. Jakoś to sobie szło, subki wpadały, juras burger też aż do momentu otworzenia sklepu. Im bliżej było otwarcia, tym poszukiwań było mniej aż w końcu zamiast poszukiwań były codzienne wizyty w sklepie. Doglądanie interesu to przecież nic złego, ale ja już czułem wtedy przesyt tym tematem.
W międzyczasie były przeróbki busa, ambitne cele żywieniowe, regularne treningi i juras burger. Jakoś po uruchomieniu sklepu (albo jeszcze przed) Adaś pomyślał że odda zapasowy kanał bratu, a ten będzie prowadził go na potrzeby sklepu. No i klops bo nikt tego nie chce oglądać xD

Wracamy do Odyna zaczęły się przygotowania do wyjazdu do Anglii, przemeblowania w busie (a raczej kompletna dewastacja wnętrza). Były ożywione dyskusje pod filmami, ludzie pisali że wyjazd do uk to słaby pomysł w szczycie sezonu, że spanie na hamaku to też słaby pomysł. Nawet sam juras Saper burger mu to powiedział. Wszystko to jednak na nic, jeśli miałeś jakieś ale to byłeś hejterem, ba za same porady rzucało się stado psychofanów xD
No nic, pojechał i na miejscu kiedy okazało się że dziadek ni huia nie wjedzie do londynu (a taki był pewny że wjedzie xD) kupił sobie priusa, którego urządził w stylu karawanu na ostatnią podróż xD

I tutaj już szybko, 1/4 widzów zrezygnowała z oglądania, coraz więcej hejterów, coraz mniej higieny, dzienniczek kalorii gdzieś zniknął, tak samo jak ćwiczenia (imo które wykonywał bez sensu xD ).
Zyskaliśmy w zamian kółko wzajemnej adoracji i wzajemne pompowanie sobie kanałów na yt.
No i teraz finalnie upadł czelendż o mieszkaniu w busie, bo brak internetu i on jest zmęczony nagrywaniem i hejterzy co narobiliśta. To robimy nowy kanał tylko o luźnym vlogowaniu i cyk, jeszcze powrót do kraju i kółeczko się domyka xD

Ogólnie lubiłem go oglądać, ale jak skoczyło mu ciśnienie na kasę to przestałem. No i cały ciąg nielogicznych decyzji, ogólne zmęczenie treścią i niekonsekwencja w celach.
Najlepsze momenty?
Jak goblin wlazł do busa i nos zatykał, i później kiedy odyn sam stwierdził że będzie srał i mył się gdzieś w parku w centrum londynu, i niby ja mu mam zazdrościć tej wolności może jakiś inny jestem ale no nie xD

Trochę długo, ale chciałem zawrzeć mniej więcej wszystko z ostatniego roku, jak się podobało to zostaw pierdółki.



#odyn
Pobierz picasssss1 - Skoro mam wolne przedpołudnie to napiszę w skrócie co to się stało z Ody...
źródło: comment_1628241238ArQazDwnnnqsQ2pWf7xgsR.jpg
  • 14
@picasssss1: Ogólnie czuję nadciągającą narracje "antyhejterską" u Odyna. Częściej zaczyna o tym mówić, czuję że przegląda jednak co ludzie piszą o nim w necie. A przecież takie wyjście z bezpiecznej (moderowanej) sekcji komentarzy pod filmami do tagu na wykopie gdzie niewiele osób poklepuje go po plecach musi być niezłym szokiem
( ͡° ͜ʖ ͡°).

PS: testowałem ostatnio Jura's Burgers z racji, że mieszkam niedaleko. Nie podzielam zachwytów
@javelin to na pewno. Dziwię się mu, że sobie nie gotuje na zewnątrz. Ale to właśnie jest fajne w jego contencie. Zabawny ziomek z zajawką na hamerki i OŁÓÓÓW. Przyjemnie się oglądało jak jeździł po Włoszech i się dziwił jaki świat jest ciekawy. Siadła mu na banie krytyka, wszystko odczytuje jako hejt i nie radzi sobie z tym niestety.