Wpis z mikrobloga

  • 942
Dziś po ciężkiej operacji odszedła moja najlepsza przyjaciółka, moja ukochana suczka Misia. Przejechała tysiące kilometrów ze mną w samochodzie, uwielbiała obserwować drogę z fotela pasażera. Codziennie rano budziła mnie swoim mokrym nosem. Jako szczeniaczek była kłębkiem energii, na starość stała się uparta, ale inteligenta. Nikomu krzywdy nie zrobiła, uwielbiała przebywać wśród ludzi. Towarzyszyła mi 12 lat, ponad połowę mojego dotychczasowego życia. Uwielbiała suszone kromki chleba. Odeszła w ciszy, we własnym legowisku. Dziś zostanie pochowana w lesie w którym była tysiąc razy i spędziła tam pół życia. Jeśli miłość idealna istnieje, to jest to miłość psa do człowieka. Jedyne czego teraz potrzebuję to wiary w to, że ją kiedyś spotkam po drugiej stronie, zawołam i przywita mnie tak jak to robiła odkąd pamiętam. Do zobaczenia kochana. () #psy #zwierzaczki
eldo16 - Dziś po ciężkiej operacji odszedła moja najlepsza przyjaciółka, moja ukochan...

źródło: comment_1628002386inuR37ivESHlVbOQCPL1dm.jpg

Pobierz
  • 72
Las nie jest najlepszym pomysłem. Zwierzęta leśne potrafią bardzo głęboko kopać i np. Lis we współpracy z dzikiem, kunami i reszta zgraji mogą wykopać psa, a taki widok jest Ci nie potrzebny. No chyba, że bardzo głęboko zakopiesz tak 1.5m minimum, ale nadal nie ma gwarancji... Nie pisze tęgo żeby Ci dogryźć, mamy 2 suczki, Goldeny, więc rozumiem co czujesz i nie chce żeby bolało Cię jeszcze bardziej widzac rozorane miejsce pochówku