Wpis z mikrobloga

@xspeditor: Głupi bo? Janusze w końcu się doigrali.

@Zubern: Tak było. Kierowca zgodzi się na niższe zarobki, zamiast zatrudnić się w niemieckiej firmie. A z tym na czarno to od przyszłego roku, karę będzie pomost wyłącznie pracodawca. A nie jak obecnie jest, że i pracodawca i pracownik. Także Janusze się zdziwią. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Ignacy_Loyola: mam gdzieś płace minimalne w różnych krajach, wykonuję przewozy bilateralne - tak wiem trudne słowo ale masz google to dasz sobie radę.

Chodzi mi o te niziny intelektualne które pozwoliły Ci napisać taki wysryw o leasingu
  • Odpowiedz
@Ignacy_Loyola:
Przewoźnik dostaje stawkę niemiecka - tutaj jest pierwsza
koszty ma również polskie - tutaj jest druga ( oprócz wynagrodzenia koszty są te same)
Jak ktoś już robi te kabotaże cały czas to też ponosi koszty albo dowozu pracownika albo ściągania i wysyłania auta do tych Niemiec

I teraz prosta piłka, skoro wszyscy będą mieć te samy koszty to jaka firma zostanie wybrana w przetargu/ polska
  • Odpowiedz
koszty ma również polskie - tutaj jest druga ( oprócz wynagrodzenia koszty są te same)


@xspeditor: Paliwo jest tańsze i ubezpieczenie również.

teraz prosta piłka, skoro wszyscy będą mieć te samy koszty to jaka firma zostanie wybrana w przetargu/ polska czy
  • Odpowiedz
@Ignacy_Loyola: ubezpieczenie to marginalny koszt w porównaniu do reszty. Zresztą obecnie jest już podobny.
A paliwo, weź rusz troszkę głową, skoro te ciężarówki spędzają tam parę tygodni to jakim cudem ciągle mają paliwo z PL?
  • Odpowiedz
Podwyższanie pensji żeby w sklepach było drożej ma sens żaden


@wezsepigulke: Jeśli wzrost pensji jest większy niż wzrost cen to ma sens. Policz sobie pensje kierowcy ciężarówki, który przewozi 24 tony jakiegoś warzywa i zarabia 10 000 tysięcy. Gdy pensja wzrośnie do 20 000 to cena kilograma wzrośnie o kilka groszy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Ignacy_Loyola Za prosto to liczysz, bo przewoźnik poniesie wyższe koszty niż te 10000, dodatkowo wchodzi polski ład. Ceny frachtów poszybują w górę, na pewno nie o jakieś mizerne kilka centów. I w cenie warzyw może tego nie zauważysz, ale w cenie cegieł czy stali już wyraźnie tak. A za tym pójdzie wszystko inne.
  • Odpowiedz