Wpis z mikrobloga

@Ksebki I przy stanie 30-50 drużyny schodziły by z parkietu bo po co byłoby grać dalej? A tak jak przegrywasz 0-2 masz wciąż dużą szansę na zwycięstwo, jeśli weźmiesz się w garść. Skończyłoby się jak z piłką nożną, gdzie tragiczna oglądalność ostatniego Euro pokazała, że ludzie wolą obejrzeć skróty niż się męczyć przez cały mecz nudnej gry.
  • Odpowiedz
@Ksebki: prędzej powinni zrobić każdy set do 15 i grać maksymalnie do pięciu wygranych setów, ale wygrywa się także przewagą trzech setów jeśli taka się zdarzy zanim ktoś wygra ich pięć.
Dzięki temu słabeusze dostaną szybkie 3:0, średniacy pociągną mecz na 4-1, 5-2, a giganci będą się lać 5-4.
  • Odpowiedz