Wpis z mikrobloga

#notcoolstory #gorzkiezale #miud

Kiedyś założyłem sobie bloga; w sumie założyłem go dlatego, że ani jestem ładny, ani wygadany, ale przynajmniej potrafię dobrze pisać - jako iż kochałem (am?) pewną dziewczynę, to liczyłem, że zacznie czytać mojego bloga, pokocha mnie - i będziemy żyli długo i szczęśliwie. Wyszło oczywiście - jak zwykle, zgodnie z przewidywaniami meteorologów.

Czasem przeglądam sobie statystyki bloga i widzę, że ktoś go czyta. Co prawda głównie to Bingbot, ale jeśli człowiek nie jest głąbem to może sobie dodać licznik, który zapisuje IP. Po kilku miesiącach przerwy znajome IP czytało mój blog wczoraj. Nie wiem właściwie po co patrzę na te statystyki - zawsze wygląda to tak samo: przez chwilę pojawia się iskierka nadziei - "A może to ten dzień?". A potem przyszła ta druga myśli - "Jaki ja #!$%@? jestem głupi. Jakby chciała to by dawno napisała. Zaczynając od tego, że wcale nie byłoby żadnego pisania, tylko siedzielibyśmy teraz razem, nieważne gdzie."
  • 3