Wpis z mikrobloga

#nianiastory

3latek, wzięliśmy rowerek, taki 'chodzony', sobie łazimy, chłopczyk ogólnie bardzo ładny jest i w ogóle uroczy, idzie sobie pani, młodemu jakoś tak się stało, że rowerek upadł co skomentował:

-ojej, lowelek zlobił bęc!

zbiera się, spojrzał się na panią, pani się do niego uśmiechnęła, on do niej, ogólnie sielanka.

pani nas minęła, a z ust młodego padło:

-co za obzydliwa baba!

no to mu tłumaczę, że nie wolno tak mówić, że pani na pewno zrobiło się przykro, oglądam się w międzyczasie czy nikomu chodnika nie tarasujemy, idzie jakiś niebieskipaski w wieku magisterskim, mija młodego, uśmiecha się do niego ubawiony pewnie z całej sytuacji, bo pewnie słyszał moje tłumaczenie, minął nas, a młody:

-co za głupi pan!

zwątpiłam!:D
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach