Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
każdy z nas spierdoksów miał moment kiedy poznał masturbacje poraz pierwszy. Coś miłego, coś nowego, coś przyjemnego. niewiele było takich chwil w dotychczasowym życiu. pamiętam do teraz ten mój pierwszy, #!$%@?, raz. mój problem rósł z wiekiem. Albo własnie nie rósł. z biegiem lat dłonie coraz większe a penis tak samo mały. nie bylo jak zlapać by to bylo jakkolwiek przyjemne. trzeba pamiętać że to nie były czasy ogólnego internetu, zwłaszcza jak sie żyło w tak głębokiej wsi jak ja. Nie było poradników jak zrobić sztuczna cipe czy coś. a chuć była. zaletą, jeśli mozna tak to nazwać, tej #!$%@? zapomnianej przez wszystkich wsi był powszechny i niekryty alkoholizm. tego jednego dnia spróbowałem piwa. smakowało #!$%@?, ale jakoś poczułem sie lepiej, więc #!$%@?łem od razu 4 następne. ale alkohol nie zabił mojej żądzy tzipy. pół przytomny patrzyłem na tą butelke po piwie, marząc by mój benson był chociaż tak długi jak ta butla. albo chociaż tak twardy. albo chociaz tak gruby. bo nie jest gruby. hm. #!$%@? pomysł, ale. no i wsadziłem tego przepotężnego #!$%@? w tą butelke i o dziwo, wpasował sie jak yin i yang, jak pat i kot. ale nie zacząłem sie mastrubować butelką po piwie. od razu. poszedłem po margaryne do loduwy żeby lepszy poślizg był. i o #!$%@?, ale było jechane. a jeszcze #!$%@?, to większa zabawa, całkowite zaangażowanie, wejście w świat nowych doznań. po 30 sekundach i głośnym finiszu (nie moglem sie powstrzymać) matka sie #!$%@? do pokoju i widzi mnie #!$%@? na krześle w butelką po piwie na pulsującym jeszcze halbhanderze. dzieki tej sytuacji moglem uniknąć alkoholizmu od najmłodszych lat, ale nie, stary to #!$%@? chlor i byly piwa w puszkach.

#przegryw