Wpis z mikrobloga

#!$%@? mnie ze jest akcja body positive i wszystko jest robione pod grubasów a na ludzi wysokich wszyscy mają #!$%@?. Odstępy między siedzeniami w busie gdzie fizycznie nie da się zmieścić kolan, do tego z niskim dachem i trzeba skręcać kark w bok. W mieszkaniach, zwłaszcza starych, niskie futryny, meble dostosowane dla osób niskich - żeby coś wygodnie zjeść trzeba się garbić. W samochodzie mało miejsca, okienka w urzędach i bankach takie że trzeba klęknąć jak w konfesjonale. Do bankomatu muszę wypinać dupe jak do ruchania i się schylać.

Nie widzę żadnych plusów bycia wysokim, poza sięganiem do najwyższych regałów w sklepie.
  • 5
@joolekk: ten wzrost jako pussy magnet jest przereklamowany. Na pewno nie jest to dla nich minusem (chociaż zdarza się że dla którejś jesteś za wysoki), ale też nie jest jakoś tak że od razu rozkładają nogi. Ryj zawsze ma pierwszorzędne znaczenie
Aż przypomniała mi się rozmowa z moim znajomym za czasów technikum. Sam mam te memiczne 179cm i kiedyś podczas rozmowy powiedziałem, że chciałbym po prostu być wyższy (on ma jakieś 194cm). Ten odpowiedział że to w sumie nic przyjemnego - w autobusie ciasno, jak wychodzisz z pomieszczeń (lub autobusów właśnie) to się musisz schylać, w aucie też trzeba dużo miejsca, w dodatku wygramolenie się z niego też stanowi problem i momentami te