Wpis z mikrobloga

Po kilku ciekawych przygodach i kilku godzinach podróży udało się w końcu wrócić do #krakow z #warszawskiewykopparty. Podsumowania dziś nie będzie, bo jestem na to zbyt zmęczony. Póki co, chciałbym podziękować organizatorom imprezy, całej ekipie #smieszkowoz (1 i 2 ;)) - @adios, @Arvangen, @henk, @idol89, @maciejkack, @polok20, @Sepang i @Stella9803 oraz @nowik, @Rabusek i @Wrzoskoowna za wspólne śniadanie, spacer po stolicy i zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego oraz wszystkim uczestnikom imprezy za świetną zabawę. Jesteście wielcy!
  • 25
  • Odpowiedz
@tomix: to w Lublinie taka fama? Cały internet z tego śmieszkuje. A Lublin nie lepszy, z siekierami chodzą, glowy odrąbują kompanom od picia:P Ja jutro tam będę, ja się wypytam, ja poprowadze komisje śledcze, ja się wywiem, a jak się wywiem to się podzielę. Muszem! Dla dobra stosunków lubelsko krakowskich... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@impresija: oka, dowiedz się i daj znać, jak się sprawdzisz to będzie nagroda :-D co do stosunków, udam, że nie widziałem tej wawy wyżej i jesteś spoko różowym nieatencyjnym paskiem °,°
  • Odpowiedz
@impresija: @tomix: Co do siekier w głowie, a raczej zaczepek w Lublinie, to jest coś w tym. Byłem tam raz, ślub w familii. Wracając kompletnie zrobiony o 7. rano (!) (?) zaczepiała nas miejscowa młodzież. Albo ja ich zaczepiałem? Nie wiem, ale zagadałem na tyle odpowiednio, że nic się nie działo, a nawet chcieli pogadać.
  • Odpowiedz
@impresija: Okolice Politechniki (któregoś jej wydziału?) - ulice Nadbystrzycka, Muzyczna. Ogólnie dobra rada od szczęśliwej pary była, by raczej indywidualnie nie wracać z tej pierwszej (lokal) do drugiej (noclegownia).
  • Odpowiedz