Wpis z mikrobloga

Dwa miesiące temu ogłosiłem moje mieszkanie na wynajem. Od razu mnóstwo telefonów od agencji.
Każda agencja chciała ode mnie prowizji w wysokości miesięcznego czynszu. Gdy pytałem czy to nie pomyłka, argumentowali to pandemią i rynkiem najemcy. (Ostatecznie na szczęście udało się wynająć mieszkanie bez pośredników.)

Teraz po przeprowadzce szukam mieszkania w innym mieście, widzę ogłoszenia od znajomej agencji z którą rozmawiałem. Dzonię do Nowodworski Estate, ustalamy termin oglądania po czym tylko dla pewności pytan, czy prowizja jest po stronie właściciela. Agentka w słuchawce uprzejmie tłumaczy, że prowizję pokrywa oczywiście najmujący.

Mówię, że to trochę dziwnę, bo ostatnio wynajmowałem moje i wtedy chcieliście prowizję od właściciela. Wtedy chwila zawieszenia i informacja, że prowizja jest po obu stronach.

Podsumowując, mirki i mirabelki, serio, jeśli nie musicie, starajcie się nie korzystajcie z agencji / pośredników. To jest chorę, że za wrzucenie ogłoszenia i otworzenie drzwi agencja zgarnia ponad 4 koła ciągnąc zarówno z najemcy jak i od włąściciela mieszkania...

Nie dajmy się tak golić, niema tam żadnej wartości dodanej, a wystawienia ogłoszenia na najpopularniejszych portalach to coś koło 100zł z kilkoma darmowymi odświerzeniami w trakcie miesiąca.

#nieruchomosci #wynajem #nowodworski
  • 10
  • Odpowiedz
@danielj09: 2 lata temu zacząłem wynajmować mieszkanie, zapłaciłem 1000 zł prowizji. Patrząc na to co w tamtym czasie w okolicy latało i za jakie ceny (o wiele mniejsze mieszkania za wyższy czynsz najmu) to policzyłem sobie, że zwróciło mi się to w 4 miesiące. Po prostu dobrze trafiłem.
  • Odpowiedz
@danielj09: Bo NE jest specyficzna agencja - to juz korporacja, nastawiona na zysk. A nie fajne, małe butikowe biuro gdzie pracuja agenci z pasja i zainteresowaniem druga strona. Tam sa targety, punkty i wymagania.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@danielj09: pośrednik może brac prowizje jaką chce i od kogo chce. W końcu świadczy usługę dla obu stron. To nie jest umowa nazwana w polskim systemie prawnym i zawod pośrednika nie jest już regulowany. To jest wolny rynek: negocjujesz jaką chcesz proeizję.

Jednomiesięczny czynsz jest raczej standardem
  • Odpowiedz
@dinor913 mogę to zrozumieć przy mieszkaniach pustych gdzie właścicieli ma daleko, ale #!$%@? oglądam domy i wlasciciel i tak jest #!$%@? obecny przy oglądaniu
  • Odpowiedz
@kipowrot: Bezpieczna umowa wolna od błędów i zagrożeń dla obu stron. Dobre zdjęcia i promocja na portalach. Przerzucenie an kogoś konieczności umawiania i pokazywani mieszkania rzeszy 300 niezdecydowanych studentów. Ale wiadomo - to w idealnym świecie. Bo posrednicy i tak to spier****
  • Odpowiedz
@kipowrot: Inna sprawa ze jakby faktycznie brali jednomiesieczny czynsz od właściciela a nic od najemcy, to po prostu by im sie to nie opłacało i nie spinalo. Dlatego biora z dwóch stron. Generalnie w agencjach i podział prowizji od 30 do 70% dla agenta. Jakby on miał pozyskać mieszkanie, zrobić zdjęcia, ogłoszenia, jechać tam z 5 razy przez cała Warszawę aby robić prezentacje, do tego sam zapłacić za koszta marketingowe
  • Odpowiedz