Wpis z mikrobloga

#przegrywstory #niecoolstory #wesele

Idziesz na wesele - twój współczynnik przegrywu i #tfwnogf wzrasta.

#!$%@?łem konkretnie. Siedziałem na przeciw dwóch dziewczyn django/django i nawet cośtam z nimi pogadałem, ale zamiast zaprosić którąś do tańca to siedziałem i użalałem się w myślach nad moim przegrywem. Uznałem, że jak nie umiem tańczyć( a kto tam umiał tańczyć) to lepiej nie pytać. ().

Przynajmniej raz na początku zatańczyłem z jakąś, więc było lepiej niż rok temu, kiedy to przesiedziałem przed stołem
  • 14
  • Odpowiedz
@Kardig: w sumie to dobrze, że jestem dziewczyną, nawet mimo bycia przegrywem i braku umiejętności tańczenia mogę liczyć, że ktoś zaprosi do tańca :D
  • Odpowiedz
@reasonable: no w sumie mamy... choć nie jest to bardzo pomocne, bo do mnie zagaduje zazwyczaj konkretny typ facetów, który mnie w ogóle nie interesuje. Chyba muszę wyrobić w sobie jakąś odwagę i zacząć sama choćby trochę inicjować flirt, bo inaczej umrę samotna ;_;
  • Odpowiedz
@azetka: Takie pytanie, ciekawskie trochę, ale - po czym stwierdzasz że Cię nie interesują dani faceci? Wygląd/ubranie/mowa ciała, coś jeszcze innego? Ciekawy jestem, wybacz za wścibskość. :)
  • Odpowiedz
@Dawidinho8: Nie interesują mnie po prostu faceci, którzy po pierwsze mają zupełne siano w głowie, a po drugie wyglądają, jakby zarywali do wszystkiego, co się rusza ;) a drugi typ, który coś tam do mnie czasem ma, to katolicy z bardzo mocnymi poglądami, z taką osobą też się na pewno nie dogadam.

@reasonable: w internecie to tak nie działa :D ja nie wiem, gdzie wy się ukrywacie...

Może to kwestia
  • Odpowiedz