Wpis z mikrobloga

Wiecie co mnie przeraża przy tej pandemii?
Mimo tego, że niemal każdy mógł mieć stycznośc z tym wirusem i widziec na własne oczy jak przez niego umiera, ojciec lub matka, częściej babcia lub dziadek, albo jakaś ciotka lub sąsiad, to są miliony ludzi w samej Polsce, które w tego wirusa nie wierzą. Najczęściej uważają, że jest to grypa i gdyby nie lockdowny to by nikt nie zauważył, że w ogóle jest. Na nic tysiące wypowiedzi specjalistów, którzy życie poświęcili badając wirusy, na nic tysiące opracowań naukowych najlepszych uczelni, liczą się tylko anonimowe filmy z żółtymi napisami na YT, reszta żródeł informacji wg szurów jest zmanipulowana i nieprawdziwa.

Rozkwit totalnej głupoty jest porażający. W poprzednich dekadach szczepionki były uważane jako dobro. Ludzie się powszechnie szczepili, eliminowaliśmy kolejne choroby i ratowane były setki miliony istnień. Teraz przez szurów są uważane za coś gorszego nić arszenik, niektórzy deklarują wręcz, że wolą popełnić samobójstwo niż się zaszczepić. Skutki uboczne szczepionki występujące z częstością 1 do setek tysięcy urastają do rangi pewnych na 100% natomiast poważne powikłania neurologiczne wystęoujące u około 30-50% osób, które przechorowały COVID są kompletnie bagatelizowane.

ja rozumiem, że można krytykować sposób walki z tym wirusem. Być może środki ostrożności wprowadzone były sbyt słabe lub zbyt silne - można o tym dyskutować. Na pewno można krytykowac sposób organizacji tego wszystkiego w Polsce bo to często był festiwal nieporadności i marnotrastwa, ale jak można negować to, że wirus istnieje i jest obiektywnie bardzo groźny, to nie wiem i w głowie mi się to nie mieści, że codziennie mijam dzieisątki jak nie setki osób, które mimo, że są przedstawicielami skrajnej głupoty, to myślą, że to oni są tymi świadomymi i niezmanipulowanymi bo nie wierzą w wirusa.

Teraz jeszcze te ataki na punkty szczepień. Normalnie jak luddyści niszczący maszyny w XIX wieku.

#neuropa #bekazprawakow #koronawirus
Syn_Tracza - Wiecie co mnie przeraża przy tej pandemii? 
Mimo tego, że niemal każdy ...

źródło: comment_1627283432BuJ2cxhQ0L0pgzUT7xvBlS.jpg

Pobierz
  • 75
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie znamy powodów dlaczego tak się dzieje, ale wiemy ze tak się dzieje


@norivtoset: Nie. Nie wiemy nawet czy są jakiekolwiek długotrwałe powikłania, bo minęło za mało czasu.
  • Odpowiedz
@Syn_Tracza: Wiadomo, mordo, ludzie nie mówią o przesuwaniu granic zamordyzmu, lockdownach z czapy, nastawianiu jednych na drugich, bo się boją, co władza (zarówno nasza, jak i poszczególne europejskie) wprowadzi - nie, boją się, bo nie wierzą w wirusa i są parszywymi antyszczepami, których trzeba przegnać.
Bardzo wygodne myślenie, takie w sam raz dla kogoś, kto zarzuci innym zero-jedynkowość. Jeśli spotkasz na swojej drodze kogoś, kto jest zaszczepiony i jednocześnie kazałby
  • Odpowiedz
@Pivoo: przecież w wysłanej prezentacji masz badania pokazujące ze są takowe. Ponownie zadam pytanie. Czytałeś ZE ZROZUMIENIEM ten raport? Wchodziłeś w podlinkowane badania?
  • Odpowiedz
Mimo tego, że niemal każdy mógł mieć stycznośc z tym wirusem i widziec na własne oczy jak przez niego umier


@Syn_Tracza: ale szur xD oczywiście, każdy ma w rodzinie osoby które umarły na covid mimo śmiertelności 0.01% xD

Idź straszyć covidianów gdzie indziej. U mnie cała rodzina przeszła niemal bezobjawowo. Ale to już słabo pasuje do narracji co?
  • Odpowiedz
przecież w wysłanej prezentacji masz badania pokazujące ze są takowe. Ponownie zadam pytanie. Czytałeś ZE ZROZUMIENIEM ten raport? Wchodziłeś w podlinkowane badania?


@norivtoset: Wchodziłem i co? Badania na kilkudziesięciu osobach, kilka osób jest zmęczonych, niektórym nie wrócił smak i węch po kilku miesiącach. Też znam dziewczynę która straciła smak i węch na jakieś 6 miesięcy. Teraz już wszystko wróciło do normy.

Nie wiem czego nie rozumiesz z tego co WHO
  • Odpowiedz
@Syn_Tracza: Nie spotkałem nigdy nikogo kto by nie wierzył w istnienie covida. A to, że jest to wirus groźny wyłącznie dla starszych to fakt. Ciężko więc by młodzi się mieli przejmować się wirusem gdy jest większa szansa, że zabije ich auto na pasach niż covid.
  • Odpowiedz
Ciężko więc by młodzi się mieli przejmować się wirusem gdy jest większa szansa, że zabije ich auto na pasach niż covid.

@Herubin:
Ja się przejmowałem tym, że jak zachoruje mi ojciec lub matka to mogą to przejść bardzo ciężko lub umrzeć. Nie wiem, być może po prostu moja reakcja jest nienormalna, a ich jest normalna.
  • Odpowiedz
@Syn_Tracza: No i spoko. Ja się też przejmowałem ale są obecnie zaszczepieni i z gruntu rzeczy obecnie #!$%@? mnie ten wirus kompletnie. Kto chce to może się zaszczepić i nie wiem o co teraz jest ta drama. Nie ma żadnego sensu kontynuowanie tego cyrku.
  • Odpowiedz
@Herubin: Tu się zgadzama, ale komfort zaszczepienia mamy od 2-3 miesięcy, wcześniej przez rok tego nie było.

Nie zmienia to faktu, że jestem przerażony debilizmem tych ludzi i tym, że można aż tak nie mieć rozumu i braku logicznego myślenia. Wszystko to w dobie powszechnego dostępu do informacji, a ludzi zachowują się jak analfabeta w wiosce z XV wieku.
  • Odpowiedz
W poprzednich dekadach szczepionki były uważane jako dobro.


@Syn_Tracza: przyznam, że zachowanie społeczeństwa mnie zaskoczyło i przeraziło. Wcześniej jeśli nie szczepiłeś dzieci to byłeś debilem, przyklaskiwano jak do przedszkola przyjmowano tylko zaszczepionych.

Na covidową szczepionkę czekałem wierząc w potęgę nauki. Big Pharma wywęszyła piniondz, użyła najnowszych technologii, zrównolegliła badania, okroiła na ile można było (np na dzieciach czy kobietach w ciąży), wypuściła bezpieczny i skuteczny preparat - i się szury odpaliły że ja
  • Odpowiedz
@Syn_Tracza: xD nie zesraj sie
Przeciez nikt normalny nie neguje istnienia wirusa i tego, ze istnieje promil szansy, ze mozna od niego umrzec (moja mama sama go ciezko przeszla). Po prostu widzimy statystyki smiertelnosci i jak teraz dostep do lekarzy jest ograniczony to kilkaset osob wiecej umiera na inne choroby.
  • Odpowiedz