Oł yea, nie ma to jak dobra bitwa Cromwellem na zakończenie dnia. No i tą bitwą zarobiłem sobie dzień premium :D Chance to win 36%. Po za mną nie było w teamie żadnego dobrego gracza. Szkoda że nie udało się top guna zdobyć, ale przedostatni czołg wroga: KV-1: zadałem mu 600dmg. I w tym momencie Jagdpanthera go odstrzeliła, koleś sobie zdobył top guna... A do ostatniego VK nie zdążyłem, bo 3 p----------h jełopów KV-13, E2, KV-1S ofc musiało capować. Mimo że z 5 razy prosiłem żeby przestali, JP i PZ4 kulturalnie posłuchali, ale tych 3 chujów nie. Zdążyłem tylko staranować VK i 2x w niego strzelić (w tym raz się odbić od jego tyłka -.-)
@czef: W sumie mnie to zawsze dziwi oburzenie nie "cap" no ,ale kurde wygrana to wygrana a ,że jakiś gostek nie zdobędzie przez to ,że ja zajmuje baze ,troche wiecej expa, No cóż. Osobiście go nie interesuje ,że ja nie dojade aby dodać sobie dmg na pomidorach.A ,że mi bliżej do bazy aby zdobyć więc sry ale nie jestem samarytanin.Zawsze trzeba przyjmowac ,że nawet przy przewadze liczbnej lepiej zjać baze
@Abrakadabror: Czyli jesteś chujem. Którego najwyraźniej trzeba doedukować. Otóż za każdego fraga CAŁY TEAM dostaje dodatkowy XP. Nie jestem pewien czy też nie kasę. Nie zwróciło czasem twojej uwagi to że bitwy w których kretyni na encouterze capują w pierwszych kilku minutach kończą się gównianymi wynikami? Za to za cap dostają XP tylko capujący. I to tak gówniany że szkoda o nim gadać.
@czef: Ja cię nie obrażałem więc mógłbyś sobie oszczędzić epitety.Chyba, że masz jakiś problem z tym?
Wyraziłem swoja opinie a, że ty nie pojmujesz najważniejszej zasady wot czyli uważaj to, iż wszyscy absolutnie wszyscy sprzymierzeńcy z drużyny to potencialni debile to powodzenia życzę.Nie raz nie dwa wtopiłem przez ugrywanie expa zamias cap the base nawet przy stanie 11-7 i co mi po tym exp skoro porażka zawsze lepiej zwyciężyć niż
@Abrakadabror: w sytuacjach pewnych, kiedy ma się przewagę akurat mniej ryzykowne jest dobić wszystkich. a jak widze pacanów, którzy np nie pomagają mi przeciwko dwóm ostatnim czołgom i np siedza na capie w 4 osoby to mnie krew zalewa. potem jak ta dwójka rozpyka mnie to jedzie bazę zresetować. a tacy ludzie jak ty, stoją w miejscu i piszą "cap, cap". leci reset a wy dalej strzelacie z capa nie
@papiez_: Wiadomo ,że to zależy od sytuacji.Ja przede wszystkim zawsze staje przy bazie jeżeli jest to wymagane.Np stan 9:12 siedzą w krzakach i kampią a tak zmuszam ich do wyjścia w kierunku bazy lub porażki przez zajecie bazy.To stawia ich jeszcze w gorszej pozycji zwłaszcza przy przewadze liczebnej z mojej strony.Trzeba kombinować ,ale jak podkreślam dla mnie najważniejsza jest wygrana a nie przyglądanie się i obstawianie czy tym razem trafiłem
http://i.imgur.com/chZLaKu.jpg
http://i.imgur.com/g2d4y1Z.jpg
#wot
PS spacje daje się po przecinku, a
Wyraziłem swoja opinie a, że ty nie pojmujesz najważniejszej zasady wot czyli uważaj to, iż wszyscy absolutnie wszyscy sprzymierzeńcy z drużyny to potencialni debile to powodzenia życzę.Nie raz nie dwa wtopiłem przez ugrywanie expa zamias cap the base nawet przy stanie 11-7 i co mi po tym exp skoro porażka zawsze lepiej zwyciężyć niż
@Abrakadabror: Stwierdzenie faktu to obrażanie? No to bardzo przepraszam.