Wpis z mikrobloga

To chyba dobra chwila na przypomnienie mojego komentarza sprzed prawie 3 lat, gdy Nord Stream 2 był w początkowej fazie budowy:

Na blokowanie Nord Streamów był czas lata temu. Niestety wówczas polscy politycy zamiast zgodzić się na rozbudowę systemu tranzytowego gazu na polskim terytorium uznali, że nie chcą tutaj żadnych ruskich gazociągów. Na własne życzenie Polska pozbyła się wpływów finansowych oraz narzędzi nacisku na Gazprom. Czas pogodzić się z tym, że NS1 oraz NS2 powstały w wyniku polskich działań i powinny nosić imiona: NS1 im. Janusza Steinhofa, a NS2 im. Donalda Tuska.

Problem z wami jest taki, że od lat łykacie jak pelikany antyrosyjską propagandę i uwierzyliście, że Warszawa machająca szabelką na amerykańskiej smyczy może cokolwiek zdziałać w sprawie Nord Streamów. Stąd wasze zdziwienie. Oczywiście nie przyjmujecie do wiadomości, że przez lata byliście manipulowani propagandą. O nie, tylko nie wy. To na pewno jest spisek, to zdrajcy. Cała Europa zdradziła i spiskuje z Niemcami i Rosją przeciwko Polsce. Pieprzycie farmazony o jakiejś "solidarności europejskiej" i jakoś umknął wam istotny fakt, że Unia od lat odżegnuje się od ingerowania w krajową politykę energetyczną któregokolwiek państwa. Co zabawne, w sytuacji odwrotnej, to jest kontrolowania przez Brukselę polityki energetycznej państwa polskiego, darlibyście japy o europejskim zamordyzmie :)

Polski rząd na amerykańskiej smyczy robi dym z powodu gazociągów, które nie biegną przez jej terytorium, z którego gazu nie chce kupować, który powstaje na zamówienie firm z kilku europejskich państw, którym w odróżnieniu od Polski ruski gaz nie śmierdzi i nie wstydzą się na nim gotować. A to wszystko po to, aby USA mogło zarobić więcej zielonego szmalu sprzedając frajerom swój drogi gaz na przeciwnym krańcu świata. Przypomnijcie sobie o tym, jak po wyborach PiS podniesie wam i przemysłowi rachunki za drogie LNG z Kataru i USA :)


Kilka lat temu przyjmowałem zakłady, że NS2 powstanie. Wygrałem :)
#polska #niemcy #rosja #nordstream2 #ukraina #gospodarka
  • 5
  • Odpowiedz
@koniuszy_Putina: Za ten bezczelny ton powinienem właściwie Cię zignorować, ale żeby wykazać Twoją śmieszność wkleję pierwszy link z googla pojawiający się po wpisaniu wskazanych przez Ciebie fraz:

https://www.energetyka24.com/atom/pieremyczka-jak-moskwa-chciala-polskim-nord-streamem-oszukac-warszawe-analiza

Dlaczego na sprawę Pieremyczki można patrzeć jako na bluff Rosjan? Przemawia za tym kilka kluczowych powodów. Przede wszystkim, Rosja równolegle do planów gazociągu przez Polskę prowadziła zaawansowane rozmowy w sprawie budowy połączenia po dnie Bałtyku – i to pomimo jasnych wskazań ekspertów, że taka opcja będzie nieopłacalna. Moskwa zdawała sobie jednak sprawę z potencjału geopolitycznego północnej trasy, nie chciała godzić się na zwiększenie tranzytu po lądzie.

Co więcej podczas negocjacji dotyczących budowy rury po dnie Bałtyku Rosjanie odnaleźli dobrych partnerów w Niemcach. RFN wchodziła bowiem na kurs swojej transformacji energetycznej Energiewende – oznaczała ona m.in. istotny wzrost generacji energii elektrycznej z gazu, która od 2000 roku rośnie zauważalnie w sposób prawie nieprzerwany (jedynym wyjątkiem są lata 2011-2015, gdzie spadki gazu rekompensowały wzrosty węgla). Rosja i Niemcy zauważyły, że grają do tej samej bramki – Moskwa chciała bowiem przesyłać gaz na Zachód z pominięciem poszczególnych państw Europy, a Niemcy korzystać z tego paliwa po preferencyjnych cenach. Ta wspólnota interesów, umożliwiająca sprzężenie potencjałów gospodarczych i politycznych obu państw była najwyższą ofertą
  • Odpowiedz