Wpis z mikrobloga

2925,5 - 1 = 2924,5

Witam kolegów z taga #roknasilowni To mój pierwszy wpis więc proszę o wyrozumiałość ;)Kiedyś( gdy miałem 17-19 lat) na siłownie chodziłem i efekty były widoczne, jednak jakoś w jednym miesiącu nie wykupiłem karnetu późnej w następnym także nie i już mi się odechciało.

Jednak teraz parę rzeczy złożyło się na to aby zacząć ćwiczyć przede wszystkim to to, że od 2 dni (od czwartku od 23:00) nie palę #creativeniepali i i mam zamiar rzucić wreszcie to gówno. Ogólnie najgorsze są wieczory, tak jak dziś. Siedzę i normalnie mnie #!$%@? nie tyle ciśnienie na fajka bo to jakieś 6/10 ale energia.

A druga sprawa, to #rower czyli w next sezonie chce wziąć udział w cyklu profesjonalnych zawodów „gryf maraton” a dzięki książce „Biblia Treningu Kolarza Górskiego” mam już prawie ułożony roczny plan treningowy.

Ja ogólnie tak ze skrajności w skrajność. Więc byś może za tydzień już mnie tu nie będzie;)

Ćwiczę w domu własnym ciałem, oraz ciężarkami które mam. Na razie przez pierwsze 1-2 miesiące ogólnorozwojowy plan później się pomyśli co dalej.

Ogólnie dziś ćwiczyłem 1,5h ale to tak że czasami poszedłem do kuchni po coś a to coś na necie sprawdziłem na szybko, a to muzy szukałem. Wiec wpisałem 1h.
  • 6
@CreativePL: Chłopie, świetnie że się ruszasz i postanowiłeś zamienić palenie na sport :)

Rada ode mnie - #!$%@? ćwiczenie w domu, kup karnet na lokalną koksownię i #!$%@? z ciężarami. Widok innych ludzi, którzy bez dwóch zdań coś osągnęli dzięki siłowni jest budujący, nieważne czy to 30letnie koksy które odbierają telefon prawą ręką przy lewym uchu, czy chłopaczki po 18lat, którzy wyglądają lepiej niż Ty wyglądałeś kiedykolwiek w swoim życiu ;)
@hesuss: Karnetu na siłownie nie kupię narazie bo:

1. Ćwiczyłem jeden dzień po przerwie kilkuletniej.

2. Nie mam pracy

3. Nie mam kasy

Martwych nigdy nie robiłem, i robić nie będę. A jak jest na siłce to dokładnie wiem 2 lata chodziłem więc lajt ;)