Wpis z mikrobloga

Firma philips ma chyba najbardziej żenujący serwis w historii produkowania czegokolwiek.
Młody zjadł mi kawałek pilota do radia - gumowy przycisk. No trudno, kupię nowy. Wchodzę w internet, wyszukiwnie części do modelu - nie istnieje. Wcohdzę na stronę serwisową Philips - zgłoszenie przez internet. Ok, wpisuję treść podaję email i czekam na odpowiedź. Przychodzi, ale aby zobaczyć muszę się zalogować. Ok, trudno, utworzę konto (obligatoryjnie newsletter...) ale uwaga przy potwierdzaniu, że nie jestem robotem zaświeca się na zielono, ale wyskakuje komunikat, że nie przeszło i nie mogę utworzyć konta. Dzwonię na infolinię. PRzekierowują mnie pod inny numer. Okazuje się, że to tylko serwis telewizorów. Dzwonię jeszcze raz. Pani mówi, że serwis audio nie istnieje i żebym spróbował w north.pl. Zgłoszenie o moim numerze istnieje, jest w rozpatrywaniu (od 10 dni, choć napisali że 48h odpowiedź) ale pani je zamyka, bo dadzą mi potem tą samą odpowiedź. Sprawdzałem north, nie mają nawet sekcji radia/audio. Dzwonię. Pani mówi, że nie mają nawet modelu w wykazie dostępnych modeli do serwisowania. Może żebym wysłał foto tabliczki znamionowej, to spróbują coś znaleźć.

Wybitnie nie polecam kupowania jakichkolwiek produktów tej firmy, ponieważ skala niekompetencji jest porażająca.