Wpis z mikrobloga

Warto się przebranżowić? Pracuję od kilku lat jako programista, ale nie czuję tego. Zobaczyłem, że jest potencjał w gotowaniu. Ugotowałem kilka obiadów, jakieś risotto. Kanapki też całkiem niezłe robię. Polecacie jakiś bootcamp gastronomiczny? Warto iść w stronę kuchni orientalnej, indyjskiej czy regionalnej - ślunskiej? Na jakich specjalistów jest teraz największe ssanie?

#naukaprogramowania #programowanie #gastronomia #kucharz15k
  • 55
  • Odpowiedz
@FairPlay: Jeśli to nie jest żart to zacznij w domu od podstawowych technik kulinarnych czyli np. krojenie różnych produktów kuchennych. Są filmiki w internecie co i jak, tylko najlepiej oglądać po angielsku. Zadania z masterchefa/hells kitchen. Dzielenie, filetowanie (ptaka) kurczaka itp. Nikt cię nie zatrudni na stanowisku szefa kuchni tylko dlatego, że umiesz gotować.

Są też kanały na youtube ludzi, którzy rozwijają się kulinarnie i jest pokazane co robią zarówno amatorsko
  • Odpowiedz
@100piwdlapiotsza: Ja bym powiedział, że jak chce się przebranżawiać, to niech #!$%@? z tego kraju do jakiegoś normalnego, gdzie programista nie jest synonimem bogacza, tylko zawodem jak każdy inny (w sensie, że w innych zawodach nie klepie się biedy).
  • Odpowiedz
@FairPlay: Jeszcze dodam, że osoby, które zarabiają 15k to nie są kucharze, którzy umieją po prostu zrobić dobre żarcie ale mają swoje autorskie pomysły i wiedzą jak to przeskalować dla odpowiednio dużej ilości gości dziennie. Kompletna wiedza na temat techniki kulinarnej i danej kuchni, czyli potraw wykonanych zgodnie z orygniałem.
  • Odpowiedz
Nigdy nie jest za późno. Nawet emeryt jest w stanie ogarnąć właściwy współczynnik kleistości pasztetowej tak, żeby pomidor nie spadywał. Potem jest trochę ciężej, bo wchodzi cały ten szajs związany z momentem gotowości obiadu, tj. wyważenie momentu, w którym wołasz dzieciaki, a stopniem miękkości ziemniaków, ale hej - nie odrazu jajecznicę zrobiono! DREAM BIG mordo
  • Odpowiedz
@FairPlay: jeszcze by trzeba jakieś doświadczenie, nie wiem, może idź trochę za darmo popracuj w jakiejś jadłodajni karitasu. Kościelnych referencji chyba nikt nie będzie podważał później.


@WielkaCzarnaDupa: najlepszy, najbardziej kreatywny i prześmiewczy komentarz jaki przeczytałem od dawien dawna. Czapki z głów.
  • Odpowiedz
  • 0
@FairPlay I go bez sensu. Praca zawodowego kucharza jest ciężka i wszystko robisz w pośpiechu. Wręcz może ci zabić pasję i przyjemność z gotowania. Lepiej potraktuj gotowanie jako hobby i pasję.
  • Odpowiedz
  • 0
@FairPlay: teraz przyjdzie byle łepek z ulicy i już myśli, że będzie gotować za 15k. Do tego potrzeba pasji, a widze, że ty tylko o pieniądzach


@kuite22 Pasja jak pasja. Trzeba przede wszystkim potrafić stać po kilka godzin i nadal efektywnie i szybko gotować. Do tego warsztat kulinarny aby dużo rzeczy robić z automatu. W zawodostwie nikt się nie rozczula bo nie ma czasu trzeba robić kilka potraw na raz. Wręcz
  • Odpowiedz
@FairPlay: Kucharzy teraz wszędzie szukają, ale nie polecam, przynajmniej w Polsce. Strasznie #!$%@?ła praca wśród kompletnych debili, często blisko 200-250 godzin w miesiącu. Oczywiście płatne nadgodziny nie istnieją, zmiany często powyżej 12 godzin, wszystkie weekendy, niedziele pracujące. No i święta nie istnieją, w sumie święta to największy #!$%@?.
  • Odpowiedz