Wpis z mikrobloga

@kkk240 oba rowery już jeżdżą. Nie pomalowane, skręcone byle czym i bez błotników ale jeżdżą. Oddane już siostrze i szwagrowi żeby sobie pojeździli sprawdzili czy wszystko gra i pasuje. Jak oddadzą zostanie przyspawanie błotników i malowanie. Przedni błotników jest zagadką przez przednie zawieszenie. Trzeba mu zrobić specjalne mocowanie żeby się nie majtał z wahaczami i żeby był w stałej odległości od koła.