Wpis z mikrobloga

@rzep: jak coś to to powie Pan Panie Areczku, że to wypadek w domu był bo inaczej zniżki potrącę. Rozumie Pan, że to duże koszta dla firmy są. No i l4 80%, bo to nie był wypadek w pracy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@rzep: jak miałem wypadek samochodowy gdzie moje auto poszło do kasacji to mój kierownik pierwsze pytanie jakie zadał to: "możesz jutro z innym przedstawicielem zrobić trasę ?"( ͡° ͜ʖ ͡°)
Głupi byłem, że L4 nie wziąłem na pół roku ale chciałem się wykazać w nowej pracy. Niepotrzebnie jak się potem okazało.
  • Odpowiedz
Dobrą akcje miałem ja w pracy ostatnio, tylko na terenie Francji ale w pracy z Polakami. Gościu przebił nogę prawie na wylot, prętem i podbiega majster i myśli na głos "ciekawe czy jutro będzie mógł robić" xdddd pracownik rozwalil nogę i potrzebuje pierwsze co to pomocy medycznej a ten zamiast o tym myśli o pracy na dzień następny
  • Odpowiedz
Moj ziom r------l se reke pistoletem automatycznym (gwozdz) i zamiast isc na roczne zwolnienie (tu gdzie mieszkam zwolnienie jest platne 100%), to po dwoch godzinach byl spowrotrm w robocie hehe. My Polacy to jednak jestesmy
  • Odpowiedz
@GlodnyZNatury: znam historiie gdzie debil brygadzista nie chciał wezwać karetki i kazał iść facetowi za bramę zakładu gdy ten ledwo stał na nogach, a temu serce nie wytrzymało i się przekręcił zaraz za bramą zakładu. Wiem, że typa w------i dyscyplinarnie ale dalszych jego losów nie znam.
  • Odpowiedz