Wpis z mikrobloga

wchodzę do dentysty (maseczka w kieszeni)
wita mnie recepcjonistka bez maseczki
w poczekalni czeka koleś bez maseczki
no to luz nie zakładam maseczki
mija 10 minut
koleś wychodzi
wchodzą nowi klienci w maseczkach of korz
pani recepcjonistka pojawia się już w maseczce

i tylko jak zostałem bez maseczki

ząb przestał boleć
ostracyzm ostro poczułem

co za czasy

#koronawirus
  • 7
@Jednorybek: miałem oznaczyć DarekMarek, sorry :) ja np. od początku tej pandemii nie założyłem maseczki ani razu, jakoś żyje, co prawda 3 razy dostałem mandat, odmówiłem przyjęcia i do sądu, ale to wszystko.
@Stallion45: @KrejZi1337:
znaczy mi maseczki nie przeszkadzają ale reakcja ludzi (tłumu) mnie zadziwia, trochę poczułem się jak murzyn w Teksasie czy Wirginii

co do pieska to pytanie czy zareagowałbym poprawnie znaczy czy staną w obronie pieska, no nie wiem, pewność nie brakło bo nie założyłem maseczki ale w sumie jakbym tam siedział z godzinę to pewnie bym wymiękł
ale w sumie jakbym tam siedział z godzinę to pewnie bym wymiękł


@DarekMarek: no to dobrze Ci napisał, że możesz popracować nad pewnością siebie, wiara w swoje przekonania i się ich trzymanie to jej filar, ale nie przejmuj się, wiele ludzi ma z tym problem ¯\_(ツ)_/¯