Wpis z mikrobloga

"Siemka wszystkim! Przyznam szczerze na początek, że jestem informatykiem i nigdy nie miałem śmiałości do kobiet, na ich krągłe kształty reagowałem płomiennym rumieńcem, a ich spojrzenia odbijały się ode mnie firewallem. Ale dziś coś we mnie pękło - zapragnąłem być humanistą, zmienić serwer moich emocji i nauczyć się nowego języka programowania - Namiętność++. Posłuchajcie mojej historii:


Jest godzina 8:34, podjeżdża autobus - numer 15. Klasycznie rozsiadam się pod oknem, odpalam laptopa i zabieram się za haszowanie nowego algorytmu. Wybieram się na poli, dziś akurat miałem ochotę popracować nad projektem z informatyki. Ale coś głęboko wewnątrz mnie podpowiadało, że to ja sam jestem rozproszony. Postanowiłem oderwać wzrok od matrycy mojego największego przyjaciela - Della D630 z Core2Duo.


Unoszę moje cylindry na pięć dioptrii i czuję jak mój hormonalny procesor taktuje z coraz większą prędkością. WIDZĘ JĄ. Włosy do pasa, krzemowe binokle, a przede wszystkim koszulka I LOVE JAVA dumnie powiewająca na JEJ piersi. Nie mogłem uwierzyć, była jak ze snów, ona BYŁA PRAWDZIWA! To wszystko działo się na jawie! Wymieniliśmy tak ogniste spojrzenie - poczułem, że bez radiatora chłodzącego się nie obejdzie.


Czułem, że spełniają się moje najskrytsze sny, jak to mawiają moi kumple z poli - zapoznałem fajną gąskę! Mówię sobie - raz się żyję, trzeba nakarmić gąsiorka - wstaje i chcę podpiąć się pod jej hotspot i nagle słyszę subtelny szmer z autobusowego głośnika: Wolności. Jakiś magnes automatyzmu wyciągnął mnie na zewnątrz. Wysiadłem. Ona nie...


O gąsko, skontaktuj się ze mną - ubiorę moją najlepszą koszulę flanelowąfrotte , przyrządzę dla Ciebie najlepsze dania z maminych słoików i naturalnie pokodzimy coś w Javie na jawie. Wiedz, że na długo pozostaniesz w mojej pamięci ROM!"


#spotted #bordo #bordocontent #informatyka
  • 2