Wpis z mikrobloga

Wakacje, ciepło, gorąco, dużo piwa się pije.

Jako że człowiek ma swój dom, kawał działki na wsi, blisko nad jezioro, więcej pije się piwa.

Niestety jestem fanem Pilsnera i Grolsch, u mnie w sklepu na wsi po 7zl za butelkę.

Szukam czegoś do 4zl. Przerobiłem ostatnio to co za małolata piło się przy żniwach, czyli Żywiec, ale to nie jest już ten smak co 20 lat temu.

Miłosław, Namysłów, Perła - no nie mogę się przekonać. Lech, Tyskie, Žatecky - bez komentarza.

Da się pić ze smakiem coś tańszego? Jakby jeszcze szkło było zwrotne - petarda!

#p--o #pijzwykopem #l-------------j
o.....u - Wakacje, ciepło, gorąco, dużo piwa się pije. 

Jako że człowiek ma swój dom...

źródło: comment_1626285410WM2D23E3BdlzC5d5A8whE8.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ostatniwrankingu: Też jestem fanem Pilsnera i może Cię zszokuje, ale mi w takie upały wchodzi Perlenbacher z lidla. Cena śmieszna, wolt niski więc się nie nawalisz przypadkiem, a pragnienie ugasi, goryczka jest, orzeźwienie jest...

ewentualnie złotego bażanta da się czasem złapać w cenie około 3.50, ale to rzadko i na promkach.
  • Odpowiedz
@Waldielo: Faktycznie, Hopfe z biedry też czasem biorę i również mi podchodzi. Za tą cenę naprawdę fajne, orzeźwiające-goryczkowe browarki. I ten niski wolt, dla mnie to atut bo można pić jak kompot w te upały bez większych konsekwencji ;)
  • Odpowiedz