Aktywne Wpisy
njdnsjdnjs +18
mam takie fazy na jedzenie, które mogłabym jeść codziennie i tylko to i aż do porzygu. były to ostatnio:
- parówki (ok. 2 miesiące, to był twardy zawodnik, jadłam w każdej konfiguracji i zestawieniu i nawet nie mam ich tak bardzo dość)
- jajecznica
- kinderki
- wędlina sopocka
Aktualnie jest to lazania z Auchana. ja się już nawet nie powstrzymuje. moje myśli krążą tylko wokół niej. ciekawe co będzie następne.
- parówki (ok. 2 miesiące, to był twardy zawodnik, jadłam w każdej konfiguracji i zestawieniu i nawet nie mam ich tak bardzo dość)
- jajecznica
- kinderki
- wędlina sopocka
Aktualnie jest to lazania z Auchana. ja się już nawet nie powstrzymuje. moje myśli krążą tylko wokół niej. ciekawe co będzie następne.
Wśród moich znajomych jakiś odwrotny trend względem tego ogólnego, prawie każdy chce mieszkać na wiosce. Ja z kolei od zawsze wolałem miasto, bo nie chce do Kauflandu jechać pół godziny i robić non stop przy domku.
#nieruchomosci #przemysleniazdupy
#nieruchomosci #przemysleniazdupy
Comme des Garçons Floriental (2015)
Ależ te perfumy są hipnotyzujące. Połączenie słodkiej śliwki z drzewnymi akordami i delikatnym kadzidłem. Subtelne i kremowe na początku a później przechodzące w przypaloną śliwkę. Uniseks pełną gębą.
Plum Japonais Toma Florda i Orchid Leather Van Cleef & Arpels to dwa zapachy, które jako pierwsze przychodzą mi na myśl po pierwszych testach Floriental. Im jednak dłużej się z Floriental obcuje tym podobieństwo do tych dwóch zapachów maleje i perfumy te przy opisywanym dziele CdG wydają się być wręcz kobiece. Oprócz śliwki w składzie znajdują się kadzidło, labdanum, wetyweria, drzewo sandałowe i różowy pieprz. Nie wygląda to więc na jakąś skomplikowaną pozycję a jednak pachnie ona niesamowicie bogato. Po słodkim od śliwki otwarciu do głosu niedługo potem dochodzi labdanum, które z czasem robi się już głównym bohaterem kompozycji i zmienia soczystą śliwkę w jakby przypaloną. Gdyby było tu więcej kadzidła a labdanum nie zdominowało tak drugiej fazy to można by było mieć perfumy o zapachu wędzonej śliwki. Nie wąchałem jeszcze czegoś takiego ale chętnie bym spróbował.
Parametry jak na Comme des Carcons są bardzo dobre. Trwałość dobija do 9 godzin czyli wynik lepszy niż w większości perfum. Projekcja jest na początku świetna, ale gdy mija otwarcie i śliwka znika za labdanum, aromat osiada bliżej skóry. Dalej jest jednak fajnie wyczuwalny i nawet po 2 godzinach od aplikacji potrafi wraz z wiejącym wiatrem od czasu do czasu docierać nam do nosa.
Bardzo dobre perfumy. Świetne jako uniseks i sprawdzające się każdą porą roku.
zapach: 7,5/10
trwałość: 8,5/10
projekcja: 7,0/10
cena: 100 ml za 400 zł
źródło: comment_1626147871AF1XpRFWZLuXP2kOg90F80.jpg
PobierzGdyby ktoś jednak miał na sprzedaż lub do odlania to chętnie przygarnę ;)
źródło: comment_1626163087gBVguk3ft9Y1CTTtGR98aa.jpg
PobierzCzy są jakieś delikatne perfumy, które pachną jak prawdziwe kwiaty? Jak z kwiaciarni?