[lorazepant]

Ale mnie #!$%@? jak ludzie z blackpillu udzielają się na tagu depresja. Naczytali się jakiś bzdur a potem śmią używać tego dość wrażliwego tagu. Jak nie masz zdiagnozowanego zaburzenia psychicznego to #!$%@?.
#depresja

[k.....s]

@lorazepant: kolejny monopolista kliniczny umęczon i uświęcon w swojej katuszy

[N0rkoman]

@lorazepant: czyli jak nie ma się stwierdzonej depresji to nie można tu pisać? XD

[LeSay]

Ma rację, srają swoimi płaczem na tym tagu z byle powodu. Ten za niski, drugi za krótkie ręce, ten brzydki, ten bez znajomych, ten jeszcze coś. Chyba nie o to chodzi na #depresja żeby uzasadniać bycie #przegryw przez za krótkie ręce. Cokolwiek to kurva znaczy.
@lorazepant: @N0rkoman: @kwasnybigos:

[Perkotka]

@lorazepant: dokładnie. Jak podejrzewają u siebie depresję to proszę iść do lekarza i się zdiagnozować i odnaleźć problem. Dopiero potem zapraszamy na tag. Depresja to nie jest coś czym można żąglować bo jest się smutnym, czy ma się kompleksy.

[hansschrodinger]

@lorazepant: @N0rkoman: @LeSay: @Perkotka: O ile zgadzam się z opem to jednak nie przesadzajmy w drugą stronę.

Jeśli ktoś źle się czuje i opisuje swoją sytuację i swoje objawy to jak najbardziej może tagować depresja. Dzięki temu takiej osobie można pomóc przemóc się i pójść do lekarza. Niektórym naprawdę jest ciężko zrobić ten ważny krok.

[not_me]

@lorazepant: No wiesz, to dzięki wszelkiej maści po*ebom np. teraz w każdym sklepie jest mleko bezlaktozowe, chleb bezglutenowy itd. A przecież są ludzie, co tego serio nie mogą jeść i teraz mają prościej, bo nie muszą iść do jakiegoś bio eko vegan shopu, gdzie za mleko zapłacą 10 zł, za chleb 15 itp.
Jestem całym sercem za tym, żeby nie wstydzić się, że coś komuś dolega i że to coś

[LeSay]

OTo właśnie chodzi. @not_me: @hansschrodinger: @Perkotka: @lorazepant: