Wpis z mikrobloga

Renata Przemyk. Renate poznalem na Spiewajmy Poezje w Olsztynie w 1997 roku, jako dziennikarz pewnej gazety muzycznej i pewnego radia jednoczesnie. Podczas wywiadu Renata obalila trzy Zywce z plastikowego kubka na zapleczu olsztynskiego zamku (taki namiot z drewnianymi lawami i stolikami, browar i przekaski gratis). Alez byla blyskotliwa i elokwentna. Alez mi sie wtedy spodobala. I jako jedyna nosila ten identyfikator wiszacy nie na szyi, ale przywiazany do szlufki dzinsow i majtajacy sie na udzie. Wtedy to byla nowosc :-)
#poezjaspiewana no i #olsztyn oraz #muzyka i #90s