Wpis z mikrobloga

Czy was też wku**iają spóźnialskie łajzy?

- Anonka no chodź, pojedziemy z rana nad wodę/na rower/spacer/cokolwiek co robią znajomi.
- Nie no kurde, miałam koszmarny tydzień, chciałabym się wyspać.
-No ale chooodź, będzie super, co będziesz w domu robić.
-W sumie racja, to chodźmy.
.
.
.
Wstajesz skoro świt, ogarniasz się, ubierasz, zbierasz się do wyjścia i z kluczami w rękach dostajesz wiadomość:
- Anonka kurde wiesz co, zaspałem, możemy to przełożyć?

Serio?

- Anonka chodź, pójdziemy na lunch.
- A chętnie.
.
.
.
Biegniesz już na tramwaj żeby zdążyć i dostajesz wiadomość:
- Anonka, kurde bo czekałam na pralkę aż skończy/psa wyprowadzić musiałam/oblałam się sokiem, ALE JUZ ZARAZ WYCHODZĘ!

Kiedy ty w głowie kalkulujesz, że ta osoba powinna już od dobrych 15 minut być w drodze żeby by na czas, więc będzie jakieś 30-40 minut później...

W piekle powinno być osobne miejsce na spóźnialskich.

#zalesie ##!$%@? #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 66
  • Odpowiedz
@gdziesomojeokulary: Najgorzej jak idziesz do kogoś gdzieś wyjść a ten / ta rzuca tekstem "mamy obiad chodź się najedz" ja już myślę żeby być gdzieś daleko stąd; a oni się kłócą bo ten kotlet co miał być jako nadmiarowy na później dla ojca i brata na pół to on mnie został dany. ( ͠° °)
  • Odpowiedz
@K-S-: XDDDD Ok, na wojnie o kotleta jeszcze nie byłam XD

@krytyk1205: Najgorzej jak zapraszasz ludzi na kolację do domu i zawsze musi być ta para, która zamiast na 17 jest na 19:30 i dziwią się, że wszyscy już zjedli i siedzą przy kawie...

@Cichy87: Kwadrans studencki to nie tragedia. Gorzej z łajzami, które tuż przed spotkaniem mówią że w sumie to będą za godzinę, a
  • Odpowiedz
@gdziesomojeokulary: Nie tragedia, jak robisz tak raz na jakiś czas, a nie regularnie. Ogólnie mam problem z poczuciem czasu, więc te 5-15min to jest i tak w #!$%@? progress, ale chciałbym to w ogóle wyeliminowac, tylko nie wiem jak. Wszystko w głowie siedzi.
  • Odpowiedz
Najgorzej jak zapraszasz ludzi na kolację do domu i zawsze musi być ta para, która zamiast na 17 jest na 19:30 i dziwią się, że wszyscy już zjedli i siedzą przy kawie...


@gdziesomojeokulary: za mało tresujesz znajomych - u mnie obecność obowiązkowa na czas albo wpier#l ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Cichy87: Jeśli dojeżdżasz autobusem czy tramwajem , to zaczynaj się zbierać na 1-2 kursy wcześniej niż powinieneś jechać. Tylko wtedy naprawdę musisz się na nie zbierać, a nie mówić sobie 'a ch*j, przecież pojadę późniejszym'. A jak samochodem to po prostu ustalasz sobie godzinę pół h wcześniej niż powinieneś wyjechać i robisz tak samo jak wyżej. Może ten sposób podziała.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@gdziesomojeokulary: Dlatego wyznaje zasadę 15 minut. Jeśli ktoś nie potrafi w tym czasie dostać się na miejsce od razu wiem że mam do czynienia z kimś kto nie szanuje mojego czasu. A z takimi ludźmi tylko spotykam się później przy okazji jakiegoś większego spotkania w grupie.
  • Odpowiedz
@gdziesomojeokulary: Wszystko przed tobą. Tak czy inaczej to jest strasznie irytujące, idziemy na rower o 17:00 jestem pięć minut wcześniej, rodzina zasiada do obiadu i jest zaskoczona że przyjechałem, a ja czuję się tak jakbym się komuś wpierniczył specjalnie na obiad.
  • Odpowiedz
@gdziesomojeokulary: Takiego kuzyna mam. I odwalił mi to kilka razy. Co najgorsze ani razu nie zapowiedział mnie. W sumie rodzina i są spoko, no ale jest taki niesmak jak widzisz że nawet krzesła dla ciebie nie ma, ale nie chcą być nie gościnni.
  • Odpowiedz