Wpis z mikrobloga

Czy dla #przegryw kupienie sobie rośliny może coś wnieść do życia? Zarówno pod względem psychologicznym jak i biologicznym, czy postawienie sobie jakiejś roślinki na parapecie może mieć na coś pozytywny wpływ? Często przegrywom polecają kupienie sobie zwierzątka, akurat ja nie znoszę zwierząt do tego i tak nie mam warunków
#rosliny #ogrodnictwo #pytanie
  • 12
  • Odpowiedz
@vvvariacik: Np. moja mama ma całe mieszkanie zawalone kwiatami i ma ciężką depresję. Więc nie wiem. A myślałeś nad jakimś zwierzakiem? Trudniejszy w eksploatacji ale bardziej interaktywny i można się przytulić i całować.
  • Odpowiedz
@vvvariacik: ale musisz podać więcej szczegółów ze swojego życia czy kogoś o kim piszesz. Roślinka może coś wnieść, ale nie na wsi gdzie rodzina takiej osoby posiada ogród. Ja bym polecał bardziej zacząć taką roślinkę uprawiać i oczywiście samemu ją posiać.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@vvvariacik: mnie uspokaja i odsteresowywuje patrzenie na rośliny. A jak puszcza nowego listka to wogóle mega radość. Mi pomaga. Warto spróbować, nie stracisz za dużo a możesz zyskać.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@vvvariacik: zależy. Możesz kupić kaktusa, fajnie podlejesz raz na miesiac i gitara. Ważne aby miał słońce lub stał w jasnym. Ale nie ma szybkich przyrostów.
Liściaste coś podlewasz częściej możesz pogadać typu " o widzę będzie mały bejbiczek. I cyk nowy listek" tu bym poleciła epipremium złociste wybacza błędy, albo syngonium, też proste w obsłudze. Zależy jakie masz nasłonecznienie to coś odpowiedniego dla nowicjusza można znaleść. Ja uwielbiam patrzeć jak nowe
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@vvvariacik: no co Ty. Zaczynasz od malucha. Po co Ci duże, drogie. Jak padnie, to bedzie tylko niesmak. Malucha. To może sanseviera lub zamiokulcas. Tylko one nie na bezpośrednie słońce.
  • Odpowiedz