Wpis z mikrobloga

QL story z wczoraj. Idę alejką przez park, z naprzeciwka ciśnie typ na rowerze. Dzwoni na mnie dzwonkiem, ale wykładam na to laskę. Gościu w ostatniej chwili mija mnie trawą (lewa strona wolna) i do mnie z ryjem że przecież dzwoni. Moi drodzy pedalarze, jak jade autem i widzę na drodze rowerzystę/pieszego to nie naciskam klaksonu i nie zaczynam taranowania.

#gorzkiezale