Wpis z mikrobloga

#koronawirus #hiszpania #bekazcovidian

Od 26 czerwca w Hiszpanii zniesiono obowiązek zasłaniania ust i nosa na świeżym powietrzu.


Czy ktoś był w Hiszpanii i może mi powiedzieć, że oni serio przy +35 stopniach latali w namordnikach, które na dworze absolutnie #!$%@? dają, poza spoconą gębą i ogólnym brakiem komfortu?

Swoją drogą, takie złoto znalazłem:

Niedawno rząd zdjął obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu - zdaniem ekspertów jest to główny powód zastraszająco zwiększającej się liczby zakażeń.


XDDDDD
Wiadomo, maseczki na dworze w Polsce nie zapobiegły absolutnie niczemu, w sumie nigdzie na świecie nic nie dały, z badań wynika że są bez sensu, ale to na pewno zniesienie nakazu samotorturowania sprawiło, że im zachorowań przybyło.
Dobra robota, gazeta.pl
  • 16
  • Odpowiedz
@unikalny3: Twardzi ludzie, po takim osłabieniu nie dziwi mnie, że tak covid szaleje, ja bym nie potrzebował covida, by zdechnąć po spacerze w kagańcu w takich warunkach. :D
Jeszcze maseczki w pomieszczeniach zamkniętych da się bronić, ale na dworze to jest wyłącznie środek opresji.
  • Odpowiedz
maseczki na dworze w Polsce nie zapobiegły absolutnie niczemu

@Pantokrator:

Maseczki nie zapobiegały czemukolwiek, lub maseczki zapobiegały niczemu...

Bo tak jak to napisałeś to wychodzi podwójne zaprzeczenie i że jednak maseczki czemuś zapobiegały xD
  • Odpowiedz
@oakduck: A ty co? Anglik chodzący na lekcje języka polskiego od 4 lat? Bo nie wierzę, że nigdy nie zetknąłeś się z podwójnym zaprzeczeniem.
Przykładowo zdanie "Nie zrobiłeś nic!" jest całkowicie poprawne, to nie język angielski. Ba, "zrobiłeś nic" to forma wręcz nienaturalna. "Maseczki niczemu nie zapobiegły" jest oczywiście w porządku i potwierdzi ci to każdy polonista.
  • Odpowiedz
zdaniem ekspertów jest to główny powód zastraszająco zwiększającej się liczby zakażeń.


@Pantokrator: a później ci płofesrowie zdziwieni że ludzie wierzą szurą z yt a nie im xD
  • Odpowiedz
@Zuben: Swoją drogą, skąd oni tych profesorów biorą?
U nas Horban stary alkus, jakieś Grzesiowskie, Guty i inne Simony, co prawda bez mózgu, za to bardzo pazerne, każdy tylko drze mordę, by jeszcze mocniej zamykać, jeszcze więcej masek i cockdownów. ODerwane od rzeczywistości dziady to żadni eksperci, tylko gwiazdy covidianizmu, zwykłe miernoty z parciem na szkło i po opiniach "hiszpańskich ekspertów" widzę, że u nich jest to samo.
  • Odpowiedz
@Pantokrator: No zawsze znajdzie się przygłupów z dyplomem przekonanych o własnej nieomylności. Fakty są takie że maseczki szczególnie na otwartym powietrzu nie mają żadnego wpływu na tempo zakażeń a jeśli mają to pomijalny statycznie.
  • Odpowiedz
@Pantokrator: Nawet przy 40+ stopniach wszyscy grzecznie nosili, teraz nie trzeba maseczki o ile możesz zachować 1,5m odstępu wiec w tłumie dalej większość nosi mimo ponad 30 stopni jak wczoraj
  • Odpowiedz
Swoją drogą, skąd oni tych profesorów biorą?

U nas Horban stary alkus, jakieś Grzesiowskie, Guty i inne Simony, co prawda bez mózgu, za to bardzo pazerne, każdy tylko drze mordę, by jeszcze mocniej zamykać, jeszcze więcej masek i cockdownów. ODerwane od rzeczywistości dziady to żadni eksperci, tylko gwiazdy covidianizmu, zwykłe miernoty z parciem na szkło i po opiniach "hiszpańskich ekspertów" widzę, że u nich jest to samo.


@Pantokrator: Wszędzie na świecie
  • Odpowiedz
@Pantokrator Hiszpanie strasznie przestrzegają tych wszystkich obostrzeń. Wchodzisz nawet do przewiewnego lokalu to od razu "mascarilla obligatoria" xD
Teraz przynajmniej nie trzeba nosić ale i tak niektórzy noszą te maseczki. Chociaż tutaj 30* stopni to zupełnie inaczej się odczuwa niż polskie 30 stopni Celsjusza
  • Odpowiedz