Wpis z mikrobloga

Czy wy też tak macie, że jak już byście byli zmuszeni do posiadania dziecka to abstrakcyjnie mówiąc wolelibyście mieć już "gotowe" w sensie takim iż najgorsze rzeczy typu "zmienianie pieluch, wstawanie w nocy, wysłuchiwanie ciągłych płaczów itd." by was ominęło. Dostalibyście gotowego gówniaka w wieku 6 lat, którego możecie wychować jak chcecie.
#antynatalizm
  • 9
  • Odpowiedz
@Ponury_Dewiant: Zależy, takiemu małemu gówniakowi da radę wytłumaczyć już pewne rzeczy, ja ostatnio uporałem się z problemem otyłości u mojego siostrzeńca, czego moja siostra nie potrafiła dokonać przez cały wiek wychowania. Odpowiednia motywacja i podejście do dziecka który już rozumie dużo rzeczy, potrafią zdziałać ciekawe efekty, z własnej autopsji to mówię.
  • Odpowiedz
@Hentai_san: Ja bym zaczynał od podłączonej aparatury do przenoszenia bólu z rodzącej tak żeby poczuć jak to jest urodzić pomimo bycia chłopem i dalej już standardowe pielesze. Myślę, że to buduje więź i uczy czegoś, ale nie wiem czego jeszcze. Pomijam etap zapłodnienia bo to chore jest tam wkładać członka XD
  • Odpowiedz
@Hentai_san:
Sytuacja czysto abstrakcyjna, bo raczej nie ma możliwości zmuszenia nikogo do posiadania dziecka, ale zakładając, że by tak było to zdecydowanie wolałbym nastolatka niż purchlaka, czy takiego kilkuletniego młodego kur*ia, bo z nastolatkiem to chociaż pogadasz jak z rozumnym człowiekiem, a nie jak pół debilem który niczego nie kuma. Nie znoszę małych dzieci, więc jeśli byłbym zmuszony do zajmowania się jakimś to im starsze tym lepiej ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Hentai_san: jedyna sytuacja która mogłaby mnie doprowadzić i zmusić do posiadania dzieci, to taka, gdzie zostałyby osierocone dzieci mojego rodzeństwa, ponieważ zupełnie nie chce mieć dzieci, ale chyba mam w sobie za dużo empatii żeby kogokolwiek wrzucać w tryby domów dziecka i innych tego typu rzeczy, a już tym bardziej osoby, które w sumie znam i nawet toleruję. Przy okazji, nie byłoby to sprzeczne z moimi poglądami, bo te dzieci już
  • Odpowiedz