Wpis z mikrobloga

@rozdartapyta: @Tessadija: No nie wiem, jak przez chwile mieszkałem w mieście to wolałem siedzieć sobie w parku czy gdzieś na rynku albo szedłem coś zjeść czy siedziałem w kinie. A w #!$%@? to se można co najwyzej huśtawkę obok wysypiska śmieci zamontować.
  • Odpowiedz
@elemenTH: A co ma gadanie do tego? Ja bym wolał mieć z kim pogadać. Chodzi o to, że wychodzisz i w okolicy nic nie ma. Można sobie co najwyżej popatrzeć na rozpadający się dom w okolicy. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@DoktorNauk: co ty #!$%@?, że tak kolokwialnie powiem. Jeszcze nigdy nie byłem w miejscu gdzie nie ma nic ciekawego, ładnego, dziwnego, fajnego, głupiego czy w ogóle JAKIEGOŚ. Jak ktoś mi tak mówi, to mam wrażenie że jemu wszędzie będzie źle albo jest z tych #!$%@? ludzi co lubi weekend spędzać przymierzając ciuchy albo oglądać rzeczy, których i tak nie kupią w galerii.
  • Odpowiedz