Wpis z mikrobloga

#tinder
Powiedzcie mi, o co chodzi. Napisała do mnie laska, od razu złapaliśmy rozmowę, zabawne, że to pierwsza osoba, z którą tak mi się dobrze gadało i była z Ukrainy, on ładna, nawet chyba numer wyżej niż ja, gadamy po ang., ona nie ma w ogóle bio, a ja mam bio tylko po polsku, więc nie mogła go przeczytać. I wali do mnie, żeby przesiąść się na telegram, bo tinder słabo działa. Czy to była jakaś próba scamu? Odmówiłem, bo dbam o swoją prywatność, nie będę sharował wszystkiego na tinderze jak jakieś nastolatki z loginem na insta, albo przesiadał się na inne portale społecznościowe, bo to jest creepy jak się w ogóle nie znamy. Strzelam, że chciała mi na telegramie coś zaproponować, czego nie chciała zrobić na Tinder, żeby nie dostać bana. Od razu usunęła mi matcha.
  • 8
@H_266 Tinder ma dosyć ograniczony czat, a Telegram jest chyba najpopularniejszą alternatywą na messenger/whatsapp ze względu na szyfrowanie rozmów.

Mogłeś pociągnąć temat i zobaczyć później, czy scam.
@red7000: Gdybyśmy gadali przynajmniej z 15 minut i wymienili kilkadziesiąt wiadomości to pociągnąłbym, ale wrzuciła mi to po 3 minutach, to mi zaczęło śmierdzieć.