Wpis z mikrobloga

1140 + 1 = 1141

Tytuł: Ewangelia według Piłata
Autor: Éric-Emmanuel Schmitt
Gatunek: literatura piękna
ISBN: 9788324025152
Ocena: ★★★★★★★★

Intrygująca książka, która trafiła w moje ręce przypadkiem. Przez jakiś czas leżała na półce, aż w końcu postanowiłam ją przeczytać.

Zacznijmy od budowy - książka składa się z dwóch części: Prologu i właściwej Ewangelii według Piłata.
Prolog prowadzony jest w pierwszej osobie, a narratorem jest Jezus. Oczekując na pojmanie przez żołnierzy na Górze Oliwnej analizuje swoje życie i dokonania. W drugiej części narratorem jest Piłat, który swoje przemyślenia przekazuje w formie listów do swojego brata.

Zacznijmy więc od samego Jezusa, a w zasadzie Jeszui, ponieważ w tej odmianie pojawia się jego imię w całej książce. Przede wszystkim Jeszua nie uważa siebie za nikogo ważnego, czy wyjątkowego. W prawdzie przyznaje pod koniec, że może być synem bożym (jak sam mówi zakładam się ze sobą, że jestem synem bożym) ale w jego postępowaniu nie ma żadnej wyniosłości, ani pogardy dla innych. Można powiedzieć, że wypisz, wymaluj Jezus opisany w Biblii. Część poświęcona jego przemyśleniom jest skrótem jego życia od momentu narodzin do chwili obecnej, czyli na krótko przed śmiercią. W odróżnieniu od ewangelii mamy tutaj możliwość spojrzeć na wydarzenia oczami samego Jeszui, a biblijne historie uzupełnione są o jego przemyślenia i rozterki. Dzięki takiemu zabiegowi książkowy Jeszua wydaje się bardziej ludzki niż biblijny Mesjasz.
To co najbardziej zaszokowało mnie w tej części to przedstawienie Judasza. Czytając Biblię kilka lat temu oraz słuchając historii o nim zawsze uważałam, że był on po prostu zdrajcą, który sprzedał swojego nauczyciela, a potem pod wpływem wyrzutów sumienia powiesił się. Tutaj jednak przedstawiono Judasza jako najwierniejszego ucznia Jeszui, który znając słowa Pisma i będąc świadomym, że ktoś musi wydać Mesjasza, wziął ten czyn na swoje barki. Nie uczynił tego chętnie ale wiara w proroctwa i w Jeszuę dodała mu sił. Takie spojrzenie na Judasza było dla mnie czymś nowym. Pokazuje ono bowiem, że Judasz nie tylko nie zdradził Jeszuę ale dopełnił na jego polecenie słowa Pisma.

Relacja Piłata rozpoczyna się w momencie odkrycia zniknięcia zwłok Jeszui z grobowca. Nikt nie ma pojęcia jak to się stało i czy jest to kolejny cud dokonany przez "magika z Nazaretu". Wszystkie pisane listy opisują wydarzenia dni kolejnych, a Piłat opisuje próby w wyjaśnieniu zagadkowego zniknięcia ciała Jeszui. Pomimo różnych pomysłów, nie udaje mu się znaleźć odpowiedzi. Dodatkowo w swoich listach wspomina o nienawiści do Jerozolimy oraz tęsknoty za Rzymem. Wszystkie jego wypowiedzi są w zasadzie rozważaniami nad życiem, śmiercią, wiarą i skutkami czynów Jeszui za życia, jak i po śmierci. Z jednej strony uważał go za niewinnego i wyjątkowego, a z drugiej strony boi się przypisać mu nadludzkich cech. Piłat, jak i inne postacie próbują również bezskutecznie pojąć zachowanie Jeszui.

Chociaż nie wyznaję żadnej religii wszelkie wierzenia, historie i niuanse z nią związane bardzo mnie ciekawią. Dość dobrze znam Biblię i historię życia Jezusa jednak nigdy nie spotkałam się z takimi rozważaniami nad jego życiem i śmiercią oraz zupełnie inne, bliższe przedstawienie postaci samego Piłata. Ciężko mi znaleźć własne słowa na opisane moich odczuć po przeczytaniu tej książki ale na lubimyczytac.pl znalazłam ciekawy komentarz z którym w 100% się zgadzam:

"Ewangelia" pokazana oczami "człowieka", duchowością, filozofią skazańca, który nie ufa swojej boskości widzianej przez innych i prokuratora, który go wbrew woli skazuje z jego dylematami i zmieniającym się widzeniem świata. W tej książce nie ma ludzi, wydarzeń całkowicie złych lub wybielonych ponad przeciętność. Piłat kojarzony zawsze od złej strony, jest po prostu człowiekiem, starającym się być sprawiedliwym, uczciwym,ze swoimi dylematami. Nawet takie negatywne postaci jak Herod czy Kajfasz, mają w sobie oznaki człowieczeństwa.

Książka zmusza do przemyśleń.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem
Owieczka997 - 1140 + 1 = 1141

Tytuł: Ewangelia według Piłata
Autor: Éric-Emmanuel Sc...

źródło: comment_16246563079fK6QamHrLSRcViE7nWemf.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Takie spojrzenie na Judasza było dla mnie czymś nowym. Pokazuje ono bowiem, że Judasz nie tylko nie zdradził Jeszuę ale dopełnił na jego polecenie słowa Pisma.


@Owieczka997: Zastanawiałem się nad tym od dawna. Bo przecież gdyby nie ta "zdrada", to cały plan zbawienia by się nie powiódł. A przecież w Biblii (Mt 26,24) jest napisane:

Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził


Szkoda, że wtedy, kiedy o to
  • Odpowiedz
@George_Stark: Tutaj też było wcześniej napisane, że Judasz mówił do Jezusa "Umrzesz i powrócisz po trzech dniach, a ja będę przy Tobie". Stąd też Jezus niejako wymógł na Judaszu "zdradę". Judasz wierzył, że jego nauczyciel powróci ale nie wiedział aż do samego końca, że to on przyłoży rękę do jego śmierci. W tej książce Judasz jest raczej postacią tragiczną, a nie negatywną jak dotychczas był przedstawiany.
Taki pomysł zasiał spore
  • Odpowiedz
@Owieczka997: Mimo wszystko to jest powieść, a nie apokryf. Choć, swoją drogą Judasz wydaje się być ciekawą postacią do zgłębienia. Tylko to pewnie jeden z tych tematów na który nie wystarczy czasu.

Niemniej ta pozycja trafia na listę "pewnie przeczytam". To zawsze fajna sprawa na coś, co przekazuje się jako oczywiste i jasne, spojrzeć z innej perspektywy. :)
  • Odpowiedz
Szkoda, że wtedy, kiedy o to pytałem odsyłano mnie z kwitkiem, że to tajemnica wiary i dla człowieka to niepojęte.


@George_Stark: @Owieczka997: No niekoniecznie, bo jest bardzo dużo komentarzy na ten temat w końcu w Ewangelii Jana, Jezus sam posłał Judasza, ogólnie tam jest dużo dziwnych rzeczy. No i Judasz i Piłat to jedyne osoby, które powiedziały, że Jezus jest niewinny.
  • Odpowiedz