Wpis z mikrobloga

@czylipapryka: u moich belfrów (ale to było sporo czasu temu, jeszcze przed reformą PO i w czasach starych matur) oprócz olimpiad wystarczało mieć wiedzę ponad program - jak coś było twoim hobby / dużym zainteresowaniem, to nie było problemu. Oczywiście zależało też od nauczyciela.

PS - 6 z religii? Za co? Zbawienie za życia, czy odprawienie mszy trydenckiej? ;)
@czylipapryka: u mnie bylo tak samo jak sie na studia dostawalem. skonczylem ciezkie liceum i #!$%@? ustna z polskiego bo mialem w dupie te encyklopedie zwane lekturami. jak juz sie dostalem tam gdzie chcialem na wolnego sluchacza, na roku bylo pelno ludzi malych miast i miasteczek z szostkami a po pierwszym roku wiekszosc z nich sie wysypala na matmie.