Wpis z mikrobloga

post kieruję raczej do młodych przegrywów, bo krew mnie zalewa jak widzę jak widzę jak ktoś ma 20-21 lat i myśli, że jak do tego czasu jest prawiczkiem to już wszystko stracone.

Dlaczego chłopaki z #przegryw myślą że przystojność, atrakcyjność jest czymś zdeterminowanym raz na zawsze przy urodzeniu, i przez to że urodzili się brzydcy nie mogą w ogóle myśleć o wejściu w związek? Nad bardzo wieloma rzeczami można pracować:
* zadbany zarost, albo zgolenie jeśli jest mało imponujący. Broda może rekompensować kształt szczęki z bardzo dużym powodzeniem
* higiena twarzy, skóry - pozbycie się niedoskonałości, pryszczy. Wystarczy pójść do drogerii po jakiś żel oczyszczający, nawilżający i niemal od razu widać poprawę
* włosy - trzeba dbać by nie były przetłuszczone, trzeba się czesać, no i sama fryzura może naprawdę dużo zmienić
* sylwetka - tu nawet nie mówię o jakimś pakowaniu na siłce, ale chociaż jakieś krótkie kardio i proste ćwiczenia typu drążek czy pompki, żeby nie wyjść z formy. Dodatkowo wysiłek fizyczny podnosi pewność siebie
* okulary - ładne oprawki sporo zmieniają, można też wybrać szkła kontaktowe
* dobra dieta - wpływa na naprawdę sporo rzeczy, nie tylko na sylwetkę, ale też na skórę, włosy, takie rzeczy.
* ubiór - warto przykładać większą wagę w tej kategorii, warto znaleźć sobie kilka takich ubrań, w których będziecie się czuli komfortowo i podobali się sami sobie. Nie noście rozpinanych bluz z kapturem
Poza tym, że będziecie inaczej postrzegani przez otoczenie, lepszy wygląd wpłynie również na wasze postrzeganie samych siebie. Jeśli będziecie się podobać sobie sami i czuć się dobrze we własnym ciele, również wzrośnie wam pewność siebie, a razem z nią wasza atrakcyjność. To jest właściwie najważniejsze tutaj - nie podobanie się innym, a właśnie sobie. If you don't love yourself, how the hell are you gonna love somebody else?
I przede wszystkim wyłączcie kompa, wyjdźcie na zewnątrz, przestańcie czytać wykop i inne fora dla przegrywów, pozbądźcie się całego blackpillowego slangu. Życie nie jest takie, jak oni wam mówią, że jest
  • 8
@AliShaheedMuhammad: W pierwszej chwili chciałem ci napisać po prostu "#!$%@?", tak mi ciśnienie tym wpisem podniosłeś xD
To jest typowe, bluepillowe "umyj się i pójdź do fryzjera", opiera się na stereotypie przegrywa nie mającego najczęściej wiele z rzeczywistością wspólnego, do tego to po prostu przegrywom uwłacza, no jak można komuś coś takiego napisać:

włosy - trzeba dbać by nie były przetłuszczone, trzeba się czesać,


Dzięki, wcale nie robiłem tego od podstawówki,