Aktywne Wpisy
WielkiNos +413
Juleczki chcą żeby im płacić za malowanie się do roboty.
#bekaztwitterowychjulek #p0lka #logikarozowychpaskow
#bekaztwitterowychjulek #p0lka #logikarozowychpaskow
Ptolemeusz +3
Mirki i Mirabelki, stoję przed decyzją zakupu samochodu for fun, mianowicie Corvette C8. Zawsze marzyłem o sportowym aucie, ale z drugiej strony już 30+ na karku, stabilizacja życiowa, kochająca żonka i super córka więc czasami mam wrażenie że sąsiedzi będą na mnie patrzyć jak na kogoś kogo dopadł kryzys wieku średniego xD. Chociaż jeszcze 8 lat do 40 :D.
Pytanie do was, jak widzicie kogoś w sportowym aucie na drodze, to co
Pytanie do was, jak widzicie kogoś w sportowym aucie na drodze, to co
Widzisz kogoś po 30 w sportowym aucie, co myślisz?
- Kurde, człowiek, daj się karnać! 62.0% (230)
- Hehe, staruch kupił sobie resoraka xD 12.9% (48)
- Uuu, kryzys wieku średniegoz współczuję 25.1% (93)
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Dobra, czas na recenzje. Robię to tylko dlatego bo dałem słowo, a to rzecz święta, a nie dlatego że mi się chcę xD. To w sumie moja pierwsza recenzja, więc proszę o wybaczenie błędów składniowych i stylistycznych. Piszę to dosłownie na kolanie xD.
La Nuit de L'Homme to zapach legedna. Zasłynął głównie z dwóch rzeczy - niesamowitej uniwersalności a także smrodu ciągnącego się za zapachem ciągu reformulacji które doszczętnie zniszczyły jakiekolwiek parametry. Wstyd się przyznać, ale nigdy nie czułem potrzeby sprawdzania czegoś co na skórze pachnie krócej niż 3-4 godziny. Tej zasady trzymam się po dziś dzień i z tego powodu nigdy nie kupiłem ani odlewki, ani dekantu.
Z bohaterem wątku zetknąłem się jedynie raz, w 2019 roku, gdy od któregoś Mirka dostałem w prezencie sampelek wrzucony do paczki z innymi perfumami.
"Ładny", "Po prostu ładne perfumy", "#!$%@?, dlaczego go już nie czuję?!" - takie myśli towarzyszyły mi po aplikacji i niedługą chwilę po. Dziewczyna potwierdziła, że są "ładne", a to moi drodzy ogromny komplement, ponieważ większość moich perfum uważa za śmierdziele. Sama kompozycja wydaję się posiadać wszystko to co powinna aby zostać uznana za sukces na rynku. Cynamon, lawenda i tonka w bazie żyją w absolutnej harmonii i czuć magiczny dotyk Pana Ropiona.
Parę lat później na kanwie ogromnego hajpu postanowiłem zrobić blindbuya wersji Electrique wydanej w 2021. Nuty wskazują na bardzo zbłizoną kompozycje do oryginału i faktycznie tak jest. Od samego otwarcia czuć na czym się wzorowano. Tak! To prawie ten sam La Nuit którego pamiętam sprzed paru lat!
Lawenda z kardanomem znów tańczą tango, bergamota i wetiweria uzupełniają ten duet domykając listę składników. To co czuję to właśnie La Nuit, z bardziej uwydatnioną lawendą i tonką (której rzekomo nie ma w składzie). Dobra, skład perfum został unowocześniony, ale co z największą bolączką poprzednika - parametrami? Parametry... ciężko mi określić. Z jednej strony czuję je wyraźnie, z drugiej są wybitnie nienadające się do jakichkolwiek poważnych testów w +30stopni i więcej, więc istnieje szansa że podczas chłodniejszych wieczórow za miesiąc, dwa, czy też jesienią parametry naprawde rozwiną skrzydła.
Dla kogo są te perfumy? W zasadzie dla każdego. Można je stosować jako daily, można je zabierać na randki. Ogromna uniwersalność została zachowana w takim samym stopniu jak w pierwowzorze i na pewno można je rozważać w kategoriach "crowdpleasers". L00szkom na pewno się spodoba, ale niech tag #przegryw pamięta, że perfumy to dopełnienie człowieka, a magiczna recepta na oberwanie po ryju świeżo zdjętymi w tramwaju stringami od jakiejś randomowej laski.
Mainstream nas ostatnio rozpieszcza. 1 Million La Perfum, Pasha Cartier Parfum, Tom Ford Beau de Jour to wypusty w przeciągu dwóch lat które zdecydowanie wystają przed szereg zalewającego nas zewsząd chłamu, ale do tej trójcy dołącza dziś Bleu Électrique którego można smiało kupić w ciemno i nie będzie się raczej żałować.
Dla porównania przez trzy dni pryskałem na jeden nadgarstek bohatera dzisiejszej recenzji i klona La Nuit Dua Fragrances - Midnight Rendezvous i o dziwo, pomimo niemal czterokrotniej ceny zapachowo preferuję wersję Electrique. Parametry Dua są zaś pokręcone - daje im 9,0 za projekcje i trwałość. Czy warto? Jasne, że nie. Żadne perfumy nie są tyle warte xD.
Qtafon poleca!
Zapach: 8,5
Projekcja: 7,0
Trwałość: 7,5
#perfumy #reckiqtasnika
@tangofever nie ze cos, ale mi sie nie chce xD Moze kiedys rozpisze swoj top 10 i wytlumacze dlaczego znalazly sie tam takie a nie inne perfumy.
@Qtavon: fajnie, że się zobowiązałes. Będę przypominał jak coś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Super recka, dałem plusa, pisz więcej na kolanie(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Kurde, muszę go w końcu przetestować, bo mnie tylko zewsząd zachęcacie :(