Wpis z mikrobloga

Główną przyczyną porażki reprezentacji na Euro jest nieumiejętne zestawienie linii obrony (w szczególności ŚO) do wymagań taktycznych, czyli wysokiej gry linii defensywnej w ataku pozycyjnym.

Od początku wiadomo było, że planem Sousy jest abyśmy grali atakiem pozycyjnym, z blisko zestawionymi do siebie liniami obrony i pomocy. Niestety problem w tym, że wykonawcy tegoż planu z racji swoich ograniczeń szybkościowych kompletnie nie pasują do takiego ustawienia. To nie przypadek, że najlepsze mecze ta drużyna rozegrała gdy defensywa była ustawiona bardzo głęboko (Anglia, Hiszpania) a najbardziej kompromitujące wpadki zaliczyliśmy tam gdzie linia defensywy była super wysoko (Węgry, Islandia, Słowacja, Szwecja). W każdym z tych meczów straciliśmy minimum 1 bramkę w sytuacji utraty piłki w środku pola a następnie nieumiejętnej, chaotycznej próbie odbudowania bloku defensywy. Gdy tracisz pierwszy bramkę w meczach w których wiesz że MUSISZ wygrać (Słowacja a następnie Szwecja) to taki gong na początku meczu potrafi #!$%@?ć choćby najlepszy plan.

Teraz pytanie, kto ponosi za to odpowiedzialność? Czy to wina piłkarzy, że ktoś im kazał grać coś do czego nie posiadają predyspozycji? No raczej nie.

Czy zatem jest to Wina trenera?
Sousa miał swój pomysł na grę i od początku szukał pod niego wykonawców. Stąd decyzja o posadzeniu na ławkę Glika i poszukiwania wśród Piątkowskiego, Helika, Dawidowicza kogoś z odpowiednią zwrotnością i rozegraniem. Zapewne już po pierwszym zgrupowaniu i padace z Węgrami szybko zrozumiał, że ciężko mu będzie znaleźć odpowiednich grajków, zaczęło się nerwowe poszukiwania wykonawców - co mecz defensywa wybiegała w innym ustawieniu. Ja osobiście nie uważam tego za błąd trenera. Miał pomysł, zabrakło czasu na wyselekcjonowanie i zgranie wykonawców.

Pretensje mam do sternika Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Panie Boniek:

1. Pomimo tego, że podjął Pan decyzję o zwolnieniu Brzęczka, wstrzymał się Pan z jej realizacją o kilka miesięcy co przyznał Pan w jednym z wywiadów. Tylko dlatego bo jak Pan powiedział, wyglądałoby to tak, że uległ Pan presji środowiska. Świadomie i celowo grał Pan na szkodę polskiej reprezentacji, nie pierwszy raz Pańskie ego wzięło górę nad interesem polskiej piłki.

2. To Pan podjął decyzję o wprowadzeniu nowego ustawienia dla reprezentacji. Wymyślił Pan sobie fajerwerki na zakończenie kadencji prezesa i wprowadzenie alternatywnej formacji było jednym z wymogów które postawił Pan przed nowym trenerem. Takowego wymogu oczywiście nie trzeba było stawiać przed Sousa bo zanim go Pan zatrudnił, wykonał Pan research wśród potencjalnych chętnych i szczegółowo dopytał jaki mają pomysł na reprezentację.

Jest Pan absolutnie numerem jeden winnym tej klęski. Ale oczywiście z pańskich ust nie usłyszymy choćby słowa skruchy. Dlatego, że ma Pan przeświadczenie o własnej zajebistości. Niech Pan wraca na Twittera dalej polemizować z Błaszczykowim, Hajto, Kowalczykiem, Kołtoniem, Najmanem, Gortatem, Szpilką, Krzyszofem Głowackim...
W zasadzie trudno znaleźć osobę z która nie zdążył Pan wejść w pyskówkę w ciągu swojej 8 letniej prezesury, Pańskie ego jest jak stąd do Marsa.

Dlatego Panu Bońkowi, głównemu hamulcowemu tej reprezentacji powiem krótko: kończ waść, wstydu oszczedź.

#mecz #reprezentacja #kanalsportowy
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach