Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zalesie #studbaza #seks
Wynajmuje w krakowie mieszkanie w związku z studiami, mieszkanie było przeznaczone na 3 osoby. Na początku wynajmowaliśmy te mieszkanie w 3 chłopa, ale 2 "znajomych" zrezygnowało ze studiów więc najpierw się wprowadziła do jednego pokoju jedna dziewczyna a potem do mojego pokoju druga dziewczyna. No i jakoś się tam zgraliśmy, poznaliśmy się. No i moja współlokatorka mi powiedziała, że ona ma strasznie duże potrzeby seksualne, ale nie chce tego robić z jakimiś przypadkowymi facetami, żeby czegoś nie złapać a masturbowanie się wibratorem to nie jest to samo, zresztą nie chce się jej ganiać z tym wibratorem do łazienki (i tak to robi). No i zaproponowała mi, że może byśmy weszli w taki układ, że będziemy się zaspokajać do puki kogoś nie znajdziemy, ale chodzi tylko o sam oral, ja robię minetkę a ona lodzika, niema mowy o seksie.

Chwile się zastanowiłem i się zgodziłem, ale powiedziałem że nigdy tego nie robiłem - no to że ona mnie wszystkie nauczy, kazała mi się ogolić itp.
Doszło do 1 zbliżenia, było okej, trochę wyrzuty sumienia ale po którymś razie przeszło.

Z minusów jakie widzę w tej relacji to:
- współlokatorka potrafi się wkurzyć/obrazić jak jej odmówię bo np. nie mam nastroju
- czas, robimy to prawie, że codziennie a czasami jak był jakiś długi weekend i ta druga współlokatorka jechała do domu, to ta potrafiła 5 razy w ciągu dnia sobie zawołać o usługę
- czas ile na to schodzi. Ja jestem raczej slaby w te klocki, i przy kontakcie z nią, że tak powiem jej robota trwa góra 10 minut a ja "muszę" spędzać w jej kroku do momentu zadowolenia z 30-60 minut.

No i tutaj mam 2 zagwozdki

1. Współlokatorka mi daje jasno do zrozumienia, że nie będzie z tego związku i na nic więcej niż "lodzik" nie mogę liczyć.
2. Zacząłem się spotykać z dziewczyną, nic jakiegoś wielkiego, ale może się to zmieni w związek no i wtedy musiałbym przestać to robić i tutaj się obawiam tego:
- że moja współlokatorka coś odwali i może coś powiedzieć mojej przyszłej dziewczynie
- trochę jednak będzie mi brakowało tych "pieszczot" bo przypuszczam, że znalezienie dziewczyny, która by mi robiła loda "2 razy dziennie" to jest niemożliwe - no chyba że zarabiam 20 tys i w ogóle.
No ale z drugiej strony chciałbym się z kimś związać.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60d4236f4dac4f000b20196a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 13
UprzejmyCielak: @marcelin:
A co w tym dziwnego, wynajmujesz mieszkanie na studia to właściciel chce komplet mieć. Go nie obchodzi czy to dziewczyna czy chłopak, a ja jakbym powiedział że nie to wątpię, żebym szybko znalazł mieszkanie do wynajęcia z osobami, którymi znam - bo przecież wynajęcie samemu mieszkania nie wchodzi w grę bo mnie nie stać, tylko pokój.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
MeksykańskaPani: Normalnie to bym myślał że bait ale własnie sam zmieniam mieszkanie bo fwb ze współlokatorka spaliło wszelkie mosty XD. Nie polecam i pamiętajcie że tam gdzie sie spi i pracuje ujem sie nie wojuje XD. Pomyśl OPie jak znajdziesz sobie dziewczyne i ona się dowie że o tej wspólokatorce. Chciałbyś żeby twoja dziewczyna np mieszkała ze swoim ex pod jednym dachem? To praktycznie to samo. Wgl nie polecam żadnych FWB,
OkiełznanyWarchlak: @piterRRR: nie warto bo większość lasek które szukają FWB czy ONS mają ze sobą problem i to po bardzo krótkim czasie wychodzi, że coś z taką osobą jest nie tak. Głownie to borderki, blizny na nadgarstkach, problemy z narkotykami. Pewnie nie wszystkie ale z moich obserwacji wynika że większość. Dużo lasek co miały fwb to szybko z tego zrezygnowały bo na dłuższa mete to nie ma po prostu sensu.