[zapalara]

Dobra, wytłumacze wam skąd się bierze fetysz stóp i czemu jest tak popularny.

Masa wpisów o tym, skąd i dlaczego akurat stopy. A odpowiedź leży w biologii, a dokładniej w budowie naszego mózgu. Rejon mózgu odpowiedzialny poruszanie stopami, znajduje się obok regionu odpowiedzialnego za narządy płciowe, odbieranie bodźców i podniecenie.

To bliskie sąsiedztwo powoduje, że w niektórych mózgach następuje sprzężenie: podczas podniecenia dochodzi do stymulacji obszaru odpowiedzialnego za stopy i vice versa. Zbyt mało o tym wiem, żeby napisać więcej szczegółów, z resztą nauka nadal raczkuje jeśli chodzi o zrozumienie mózgu, ale tyle już odkryto.

Z tej perspektywy, fetysz stóp jest naturalny i pojawia się w wyniku "defektu" w budowie mózgu częsci ludzi :)

#stopy
#stopyboners #fetysz #codzienne100pki

[Deklitoryzator]

@zapalara: Kiedyś się do tego odnosiłem. Pozwolę sobie wkleić:

W tej kwestii organizacji rzekomych miejsc sąsiadujących ze sobą w korze somatosensorycznej jest jedno niedociągnięcie - mianowicie jest to pierwszorzędowa kora czuciowa. Oznacza to, że włókna jakie tu docierają pochodzą z zakończeń neuronów czuciowych określonych obszarów ciała poprzez wzgórze, w tym przypadku omawianych genitaliów i stóp.

Trzeba mieć jednak na uwadze to, że czerpanie satysfakcji seksualnej, czy najpierw podniecenia, jest procesem o

[zapalara]

@Deklitoryzator: Wow, mega ciekawe.
Dobry kontrargument o neuronach czuciowych vs. podniecenie.

Twoja teoria wydaje się na miejscu.

Masz fetysz stóp? Bo ja nie bardzo, ale już pache polizać lubie XD

[Naturmensch]

@Deklitoryzator: co myślisz o hipotezie, że pociąg do uczenia się zapachu czyichś stóp był promowany ewolucyjnie, bo pozwalał na odnalezienie się po śladach w jaskiniach itd.? Wiele matek dostaje wylew dopaminy do mózgu wąchajac stopy swoich bombelków, nie łączy się to z podnieceniem seksualnym, ale może chodzi o ten sam mechanizm, w przypadku którego u fetyszystów naklada się też pociag seksualny

[Deklitoryzator]

@Naturmensch: Nie znam tej hipotezy, ale to, że mamy lubią wąchać "śmierdzące" elementy swoich pociech ma ten sam mechanizm, który napisałem wyżej. Wszystko opiera się o aktywację układu limbicznego przez zmysł węchu (a możliwe, że też zmysł realizowany przez narząd lemieszowo-nosowy). Na ten samej zasadzie psy się obwą#!$%@?ą.