[BurzaGrzybStrusJaja]

#blackpill to obosieczna broń i z przeciętnego chłopaka jest w stanie zrobić zgorzkniałego i mentalnie przybitego przegrywa. Może na tinderze jak nie jesteś #chad to masz dużo mniejsze szanse na poznanie kogoś z Twojej ligi, ale w realnym życiu na szczęście jest dużo więcej czynników, które decydują o Twoim reprodukcyjnym sukcesie. To jakie masz nastawienie i jaka energia od Ciebie bije może naprawdę dużo zmienić w odbiorze Twojej osoby.

Siedzę na tagu #tinder tak z pół roku. Czytając wasze wpisy zacząłem zwracać uwagę na swoja posturę, szczękę, zakola, za duży nos czy brak oczu łowcy. Muszę przyznać, że z jednej strony mi to trochę łeb wyprało, ale z drugiej przynajmniej wiem, gdzie mam wady i mogę próbować jakoś je korygować.
Zawsze byłem typem imprezowicza, a zagadywanie dziewczyn w weekend dawało mi sporo satysfakcji i adrenaliny. Swoją byłą dziewczynę, która była 8+/10 poznałem właśnie zagadując ją na ulicy. Powiem wam, że jak teraz otworzyli kluby i mam z tyłu głowy te wszystkie swoje wady to dużo gorzej idzie mi podrywanie dziewczyn.
Dopiero w ten weekend włączył mi sie "god mode" całkowicie wygłuszając te wszystkie krytyczne myśli na mój temat. Znowu byłem w stanie z pozytywnym vibe'em podejść do każdej dziewczyny i z otwartymi ramionami coś tam zagadać coś tam przysmieszkowac. Czy zdarzały się takie, które patrzyły na mnie jak na chincela godnego pogardy? Tak. No i co z tego? Niemal wszystkie reakcje były neutralne bądź pozytywne, a odrzucenie to część życia każdego normika i trzeba nauczyć się z nim handlować.
Nie popadajcie w błędne koło wynajdowania sobie kolejnych wad, które będą wypaczać wszelkie pozytywne myśli jakie możecie mieć na swój temat. Najlepsza maksyma, która sprawdza się niemal w każdym aspekcie życia to: miej #!$%@?, a będzie Ci dane. Pamiętajcie, że tylko wy znacie swoje wszystkie wady, a ciągle o nich myśląc będziecie podminowywac waszą pewność siebie.

#badoo #podrywajzwykopem

[Longinus69]

@BurzaGrzybStrusJaja: gdzie podchodziłeś? w klubie, na ulicy?

[BurzaGrzybStrusJaja]

@Longinus69 w sumie to wszędzie - w kolejce do klubu, na ulicy, w klubie, w kolejce do kibla. Zagadywalem grupki siedzące na lożach. Bez jakiegoś szczególnego celu - tak po prostu, żeby się dobrze bawić.

[Mushy]

@BurzaGrzybStrusJaja: nie wiem jak tam kolory tabletek i co dokładnie oznaczają, ale rzeczywistość jest taka że będąc osobą mało atrakcyjną masz małe szanse na bogate życie seksualne. Wszystkim podobają się ładni ludzie, niezależnie od płci. Niczyja w tym wina bo popęd seksualny nie jest świadomym wyborem.
Jak ktoś lubi być opcją zapasową całe życie to spoko, jak ktoś chce poświecić całe życie na szukanie wybranki której preferencje akurat wpasują się w

[BlackpillNaCalego]

@Mushy: czyli akceptowanie wszystkiego jak potulny ,, kukold" bo przecież tak wygląda rzeczywistość i tak działa natura xD

[Mushy]

@BlackpillNaCalego: kukold czasem nie płaszczy się przed płcią przeciwną? Gubię się szczerze mówiąc już w tej nomenklaturze zwłaszcza że każdy rozumie te słowa na swój wykręcony sposób. No i to że coś akceptujesz nie znaczy że sam działasz w określony sposób. Czego nie rozumiesz? I co proponujesz w zamian, ustawą chcesz znieść hipergamie?

[dziqs1987]

@BurzaGrzybStrusJaja: śmieszy mnie ze każdy miał dziewczynę 7-8/10 a każden o sobie napisze ze był maks 5/10, #!$%@? ludzie, dziewczyna 8%10 to prawie bostwo

[Longinus69]

@BurzaGrzybStrusJaja: sam poszedłeś do tego klubu na łowy?

[Bvvol2]

@Mushy: Zielony do którego nic nie dociera, oprócz odbicia koloru tabletki. Pewnie nawet nie zainteresował się co dokładnie znaczy to słowo i powtarza, bo tak modnie ¯\_(ツ)_/¯

[BurzaGrzybStrusJaja]

@dziqs1987
Wiadomo każdy ma jakas swoją subiektywna skalę. Tutaj mi bardziej chodziło o to, że będąc przeciętniakiem łatwiej jest znaleźć dziewczynę w realu niż na tinderze.

historia z życia:.
Kiedyś jak podróżowaliśmy to wstąpiliśmy do restauracji, siedzieliśmy przy stoliku i coś tam jedliśmy. Nagle jakaś starsza Pani przechodziła obok nas i zaczęła się zachwycać jaka to moja dziewczyna jest piękna i że nie mogła się na nią napatrzeć. Na koniec powiedziała coś

[BurzaGrzybStrusJaja]

@Longinus69 nie chodzę sam. Zawsze z kolegą - czasami zdarzy się też z jakimiś koleżankami.

[dziqs1987]

@BurzaGrzybStrusJaja: to akurat prawda że w necie nie ma się szans

[daro1]

@BurzaGrzybStrusJaja: I co właściwie z tego masz że zagadujesz do tych wszystkich dziewczyn? Tak dla sportu czy co?

[BurzaGrzybStrusJaja]

@daro1
Rozrywkę, a przy okazji czasami się kogoś pozna i coś przezyje ciekawego. Np. kiedyś na wymianie studenckiej w jakieś pipiduwie zabitej dechami poznałem studentów, z którymi tej samej nocy przeskakiwalem przez ogrodzenie żeby popływać w odkrytym basenie termalnym. Pewnie gdyby nie fakt, że zupełnie bezinteresownie zacząłem rozmowę jakimś z dupy tekstem to taka i wiele podobnych historii nigdy by się nie wydarzyła w moim życiu.

[S.....8]

@BurzaGrzybStrusJaja: Musisz miec zajebiscie silna psychike ( ͡° ͜ʖ ͡°) Takie zagadywanie jak Twoje to cringe niesamowity a przecietny facet psychicznie nie znioslby takiej ilosci odrzucen. Latwo sie mowi „a zagadaj 100 razy, napewno z 1 sie uda”. Po 5 odrzuceniu na ogol ma sie juz dosc.

[BurzaGrzybStrusJaja]

@Sheppard28
To czy coś jest cringem czy nie w dużej mierze zależy od Twojego podejscia. Stres czuje za pierwszym podejściem, potem już leci. Odrzucen nie biorę personalnie bo w dużej mierze robię sobie jaja z ludzi, bo jestem ciekawy co odpowiedzą na jakiś głupi tekst, który akurat wpadnie mi do łba po pijaku.

[sirky]

@BurzaGrzybStrusJaja: muszę przyznać, że strasznie lubię Twoje wpisy i wypowiedzi na vipok.ru, widać, że masz sporo oleju w głowie, pozdrawiam i smacznej kolacji życzę.